



Haha młody jakie ma zrezygnowanie w sobie. Filmik z cyklu: moje życie jest do dupy
tonieja napisał/a:
co ma wisieć nie utonie
Nie trzymał nart na podpórce (tu jak widać jest otwarta), siedzisko śliskie, krzesełko przejechało obok słupa, zatrzęsło, narty + buty, a waga dzieciaka i się skurczybyki ześlizgują.
Masę jest takich wypadków, dlatego w niektórych wyciągach masz minimalną wysokość, lecz nic to nie daje, jak się dziecku zachce pomachać nartami z nudów, zamiast grzecznie trzymać na podpórce.
podpis użytkownika
:oneko:

po komentarzach,
chyba nie macie jeszcze dzieci
bo co one odp🤬lają, to się w głowie nie mieści
chyba nie macie jeszcze dzieci
bo co one odp🤬lają, to się w głowie nie mieści


elfis napisał/a:
po komentarzach,
chyba nie macie jeszcze dzieci
bo co one odp🤬lają, to się w głowie nie mieści
Tak bo tu wszyscy urodzili się jako dorośli i nie mieli dzieciństwa...
Skończ waść p🤬lić.

Pewnie bawił się w skoczka narciarskiego, tylko wyciąg złośliwie w przeciwną stronę jedzie.


Maxi96
w dupie mam kto ci przyklaskuje panienko,
ale być dzieckiem jak napisałeś a mieć dzieci to jest zajebiście duża różnica
meritum mojej wypowiedzi niech zostanie dla ciebie zagadką
w dupie mam kto ci przyklaskuje panienko,
ale być dzieckiem jak napisałeś a mieć dzieci to jest zajebiście duża różnica
meritum mojej wypowiedzi niech zostanie dla ciebie zagadką
jakby się sp🤬olił akurat na róg tej betonowej podstawy masztu (zwał jak zwał) to byłby lepszy materiał. Zatrzymane w takim momencie, że daje nadzieję ;D