W piątek wieczorem w kompleksie przemysłowym Spegazzini w dzielnicy Ezeiza w prowincji Buenos Aires w Argentynie doszło do silnej eksplozji i pożaru, które spowodowały rozległe zniszczenia w kilku fabrykach. W wyniku wybuchu co najmniej 15 osób trafiło do szpitali głównie z oparzeniami, obrażeniami spowodowanymi przez odłamki szkła oraz innymi urazami.
Pożar wybuchł po pęknięciu turbin generatora w fabryce agrochemicznej co wywołało serię eksplozji które dotknęły co najmniej dwa zakłady przemysłowe. Rozprzestrzenił się w sposób niekontrolowany na inne obiekty w parku przemysłowym. Zapaliły się m. in. zakład chemiczny, magazyny z produktami rolnymi i nawozami, a także fabryka opakowań plastikowych Plásticos Lagos. Od wybuchu w okolicznych budynkach wyleciały szyby w oknach.
Jeśli chodzi o osoby ranne to ucierpieli nie tylko pracownicy parku przemysłowego ale też mieszkańcy pobliskich dzielnic którzy odnieśli obrażenia od rozbitych okien i odłamków szkła. Prace gaśnicze trwają. Władze nie ustaliły jeszcze dokładnej przyczyny wypadku ani tego czy są ofiary śmiertelne. Trwa dochodzenie mające na celu wyjaśnienie jak doszło do pożaru i jakie substancje mogły przyczynić się do tak ogromnej eksplozji. Niektórzy świadkowie twierdzą że widzieli mały samolot spadający z nieba na chwilę przed uderzeniem
Pożar wybuchł po pęknięciu turbin generatora w fabryce agrochemicznej co wywołało serię eksplozji które dotknęły co najmniej dwa zakłady przemysłowe. Rozprzestrzenił się w sposób niekontrolowany na inne obiekty w parku przemysłowym. Zapaliły się m. in. zakład chemiczny, magazyny z produktami rolnymi i nawozami, a także fabryka opakowań plastikowych Plásticos Lagos. Od wybuchu w okolicznych budynkach wyleciały szyby w oknach.
Jeśli chodzi o osoby ranne to ucierpieli nie tylko pracownicy parku przemysłowego ale też mieszkańcy pobliskich dzielnic którzy odnieśli obrażenia od rozbitych okien i odłamków szkła. Prace gaśnicze trwają. Władze nie ustaliły jeszcze dokładnej przyczyny wypadku ani tego czy są ofiary śmiertelne. Trwa dochodzenie mające na celu wyjaśnienie jak doszło do pożaru i jakie substancje mogły przyczynić się do tak ogromnej eksplozji. Niektórzy świadkowie twierdzą że widzieli mały samolot spadający z nieba na chwilę przed uderzeniem