


Od samego początku moznabyło przewidzieć co sie stanie,ale napisze szczerze,że spodziewałem się większego jebnięcia po skarpetach.
U nas są fifki, szisze, joint'y. U nich robią to z większym rozmachem. Nieźle go odrzuciło po pierwszym buchu


Chciał na raz samolub bucha ściągnąć i bez podzielenia się , to potem czapki spadają


Szkoda że nie stał po drugiej stronie stosu, byłoby ciekawiej.