

fejk, gdyby to była prawda to cygan ukradłby mu rower w locie i upadłby na ryj
Rxx napisał/a:
Ciekawy trik jednego z warszawskich bikerów.
C🤬j z tym, że zepnę poślady od samego rana, ale szlag mnie trafia, jak widzę takie zapożyczenia. Kogo trick? Bikera? K🤬a, tak ciężko napisać rowerzysty? Mamy taki zajebisty język, to będziemy używać zapożyczeń od Angolów. Rozumiem, używajmy słów typu "ok", bo to już się przyjęło i tyle, ale bez przesady. Zamiast rowerzysta będziemy mówić biker, zamiast zespół team. I najlepsze, zamiast bramkarz to k🤬a GOLKIPER!
Cytat:
Nie wiem czy dawać piwo. To było bardzo ryzykowne z jego strony, mogło mu się nie udać przeskoczyć i się wj***ć w cygana... I wtedy bym piwo dał na pewno
Przeciez mu sie nie udalo . ja bym odrazu przyj🤬 w cygana

gdybym wiedział ze to cygan dałbym piwo a tak to ch*j w dupę bikerowi