

Przepiękne, nawet miał strzałkę namalowaną, która wskazywała kierunek ucieczki, tak aby zostać potrąconym.
Może znajdzie się tu jakiś psychoanalityk i wyjaśni dlaczego czerwony nie hamował?
Mariusz87 napisał/a:
Może znajdzie się tu jakiś psychoanalityk i wyjaśni dlaczego czerwony nie hamował?
To bardzo proste i bardzo częste; gdy cię coś znienacka przyp🤬oli i wyjebie z fotela, lub chociaż przemieści, to zanim znajdziesz pedał hamulca, to może chwilę potrwać.
podpis użytkownika
Jest akcja - zabieramy banderowcom tablice rejestracyjne z samochodów
Mikefox napisał/a:
Przepiękne, nawet miał strzałkę namalowaną, która wskazywała kierunek ucieczki, tak aby zostać potrąconym.
coś pięknego

A ty jakbyś nie siedział tyle na sadolu byś wiedział co znaczy pretensjonalny
maddog77 napisał/a:
A wystarczyło skręcić a nie sp🤬alać jak gołąb przed siebie.
Tak bo coś jak się dzieje w 2 sekundy to ty byś zrobił piruet w powietrzu jak Neo
co za idioci tu siedzą? XD
Mariusz87 napisał/a:
Może znajdzie się tu jakiś psychoanalityk i wyjaśni dlaczego czerwony nie hamował?
Bo najprawdopodobniej czerwonym sztruclem prowadziła kobieta.
A. Czerwony kolor pojazdu.
B. Kompletny brak reakcji na otoczenie. Zero skrętu, hamowania, zatrzymania przed nieuchronną kolizją. Zgodnie z zasadą - mam pierwszeństwo, i c🤬j.
C. Panika po kolizji. Najpewniej zamiast natychmiast skalkulować sytuację, to wykorzystała cały mózg na darcie p🤬dy w kabinie i dociskanie pedału gazu w automacie.