Historia opowiedziana przez kumpla. Pozdro, Bart
Bojszowy, wieś na Śląsku. Na dyskotece typ wyrwał pannę, Ślązaczkę. Postawił jej parę drinków i poszli do kibla. Ta mu ciągnie, on czuje że zaraz dojdzie, to wyciągnął jej k🤬sa z ust i spuścił się na ścianę. Panna zdziwiona patrzy na niego:
- Co ty, chopie? Jo bych to chapła!
Witaj użytkowniku Sadol.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników.
Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (
więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
widocznie pół polka - pół niemka nie zasłużyła.
konto usunięte
2013-12-22, 12:48
A dzieci w Afryce głodują.
Dalsza część opowiadania:
"...następnie gdy gościu wyszedł z kibla, niesforna panna z temperamentem godnym psiej suki z cieczką wtarła sobie nasienie w c🤬ke, 9 miesięcy później urodził się jej syn, nazwała go BongMan..."
Nie, nie jestem twoim bratem. Mama cię okłamała.
BongMan co ty wiesz o Śląsku jak ty jesteś z sosnowca
konto usunięte
2013-12-22, 16:01
Strzeżcie się dziewczyn, które łykają na pierwszym spotkaniu
konto usunięte
2013-12-22, 17:29
Kumpel Bongmana widzę inteligentny koneser wszelakich dam i księżniczek.
@up: ciągnie swój do swego
konto usunięte
2013-12-22, 17:51
Bojszowy to miejscowość między Tychami a Bieruniem. Mieszkam niedaleko. Jest tam jeden klub i taka prawda, że zbiera się tam największe wieśniactwo, które ewidentnie owa pani reprezentowała. No i oczywiście kumpel bonga pewnie reprezentuje podobny poziom intelektualny. A Ty BongMan nie próbuj antyśląską propagandą odwracać uwagi od faktu, iż jesteś z Sosnowca. Gorolu.
konto usunięte
2013-12-22, 18:00
@Up:
Spidera już nie ma :x Bogu dzięki, a jeśli chodzi o Jankowice to powstrzymam się od komentarzy

Piwo za Bongszowy
taa no to laska musiała być mega pasztet siłą od wideł z obory odciągnięty, albo to bajka. Mieszkam obok Bojszów i w tych rejonach choćby laska nie wiem jak była chętna na ekscesy to mówi normalną polszczyzną. A po klubach jezdzilem sporo. Dopiero po bliższym poznaniu przechodzi się na gwarę, którą sam się biegle na codzien porozumiewam