

~~Koniec Świata
Muzyka się zmienia. Tak jak wszystko inne z biegiem czasu. Sam slucham klasykow (wlasciwie wychowalem sie na nich pomimo ze mam 18 lat, ale wszyscy u mnie w rodzinie mnie tym katowali od malego), ale takie zespoly jak np korn lub slipknot sa zupelnie inna bajka, i tez maja swoje plusy. Dla kazdego cos innego, co kto lubi. Jestem basista z niejednym koncertem na karku i wydaje mi sie ze chyba moge cos w tym temacie powiedziec. Taka ciekawostka. Humbucker sklada sie z 2 polaczonych ze soba singli.
Muzyka się zmienia. Tak jak wszystko inne z biegiem czasu. Sam slucham klasykow (wlasciwie wychowalem sie na nich pomimo ze mam 18 lat, ale wszyscy u mnie w rodzinie mnie tym katowali od malego), ale takie zespoly jak np korn lub slipknot sa zupelnie inna bajka, i tez maja swoje plusy. Dla kazdego cos innego, co kto lubi. Jestem basista z niejednym koncertem na karku i wydaje mi sie ze chyba moge cos w tym temacie powiedziec. Taka ciekawostka. Humbucker sklada sie z 2 polaczonych ze soba singli.
podpis użytkownika
Check this riff! It's fucking tasty!
@ Koniec Świata widać że facet nie ogranicza się do jednego stylu. Refused a na ścianie plakaty Foo Fighters i Sonic Youth.

UfoTeam* napisał/a:
@ Koniec Świata widać że facet nie ogranicza się do jednego stylu. Refused a na ścianie plakaty Foo Fighters i Sonic Youth.
Ja również nie ograniczam się do jednego stylu. Lubię różne odmiany rocka, metalu (głównie thrash i death), trip-hop (Portishead, Bjork), rock elektroniczny, alternatywę a nawet takie rzeczy jak Depeche Mode, czy Alphaville. Mówiąc o dzisiejszej muzyce przetworzonej przez komputer mam na myśli tendencję do nadużywania narzędzi komputerowych, kompresji itd. Przez to większość dzisiejszej muzyki nie ma brzmienia. Gitary często brzmią nienaturalnie, a same utwory są męczące, wszystko jest przesterowane i zbyt "gęste". Dlatego właśnie lubię takie starocie i unikam dzisiejszej sieczki.

Slipknot też ma kilka fajnych kawałków, ale na dłuższą metę mnie męczy. Wolę sobie posłuchać Death, Deicide albo Cannibal Corpse. Po co mam słuchać naśladowców jeśli mam oryginał.