Moskwa. Zawodowy wspinacz spadł w prześwit schodów z ostatniego (czwartego) piętra. Z licznymi złamaniami i pękniętym płucem został przewieziony do Instytutu Badawczego Sklifasowski.
Zmarł następnego dnia bez odzyskania przytomności.
Witaj użytkowniku Sadol.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników.
Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (
więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Chyba nie taki zawodowiec jak na to patrzę
konto usunięte
2019-11-14, 15:49
To już trzeba mieć szczęście, aby mieć takiego pecha
Dokładnie...nie bez przyczyny powinno się używać obu rąk...
Masz za swoje trzeba było trzymać się . Ja to mówię a jak mówię no to wiem xDDDD
A można było przywiązać sznurek do pasa i do wiaderka wejść na górę i wiaderko wciągnąć, no ale wtedy nie nie byłoby to takie widowiskowe.
Jak sama nazwa wskazuje - draBIna - urządzenie do wspinania się przy użyciu DWÓCH rąk.
Ale wiadra na puścił pewnie do samego jebnięcia. Zuch.
Jazda bez trzymanka w najlepszym jego wydaniu
Monotonia zabija. Możesz bytć najlepszy... 100 Ci się uda, raz w końcu nie i ten raz wystarczy.