

Ja by tak złapał jak on, to by była wielka awantura! A jestem równie delikatny:(
Gościńcem przemierzanym stopami mnogiej rzeszy...
podpis użytkownika
Brzydzę się cyklem epickim. Nie lubię wędrowaćGościńcem przemierzanym stopami mnogiej rzeszy...
Penis słonia może mieć metr długości i ważyć 30 kg. Nie dziwcie się jej...
Matko, co za bezdzietna lambadziara, jeszcze ten sylikon... to jest dramat k🤬a.


sucharem pojadę
Królestwo zwierząt.
Na wzgórzu pod palemką leży lew i tak sobie obserwuje to swoje królestwo.
Nagle w oddali z zagajnika wybiega słoń strasznie zadowolony.
Skacze, wywija trąbą, klaszcze uszami.
Lew tak patrzy i sobie myśli, że to super, że słonie takie szczęśliwe.
Nie mija 5 min z zagajnika wybiega następny słoń również strasznie zadowolony.
Lew dalej się cieszy ze szczęścia swoich podwładnych.
Za chwilę sytuacja znowu się powtarza.
Przy 6 razie lew nie wytrzymał z ciekawości, wstał, przeciągnął się leniwie po czym podchodzi do jednego ze słoni i pyta:
- Ej, słoń powiedz ty mi, z czego wy się tak cieszycie?
Zakłopotany słoń odpowiada:
- Ale wiesz lew... Ja Ci chyba nie mogę powiedzieć
Lew oburzony:
- No wiesz słoń, komu jak komu, ale mnie to raczej musisz.
- No dobra, bo wiesz, bo my tam w zagajniku to małpy r🤬amy.
Na co lew:
- No ale co w tym takiego zabawnego, przecież jak już nie ma co to się zawsze małpy r🤬a.
- Tylko wiesz, zabawne jest to, że jak my się spuszczamy to one pękają!
Królestwo zwierząt.
Na wzgórzu pod palemką leży lew i tak sobie obserwuje to swoje królestwo.
Nagle w oddali z zagajnika wybiega słoń strasznie zadowolony.
Skacze, wywija trąbą, klaszcze uszami.
Lew tak patrzy i sobie myśli, że to super, że słonie takie szczęśliwe.
Nie mija 5 min z zagajnika wybiega następny słoń również strasznie zadowolony.
Lew dalej się cieszy ze szczęścia swoich podwładnych.
Za chwilę sytuacja znowu się powtarza.
Przy 6 razie lew nie wytrzymał z ciekawości, wstał, przeciągnął się leniwie po czym podchodzi do jednego ze słoni i pyta:
- Ej, słoń powiedz ty mi, z czego wy się tak cieszycie?
Zakłopotany słoń odpowiada:
- Ale wiesz lew... Ja Ci chyba nie mogę powiedzieć
Lew oburzony:
- No wiesz słoń, komu jak komu, ale mnie to raczej musisz.
- No dobra, bo wiesz, bo my tam w zagajniku to małpy r🤬amy.
Na co lew:
- No ale co w tym takiego zabawnego, przecież jak już nie ma co to się zawsze małpy r🤬a.
- Tylko wiesz, zabawne jest to, że jak my się spuszczamy to one pękają!