Dawno temu w internecie istniała perełka hejtingu - portal hejter.eu. Portal słynął z zamieszczonych tam artykułów, które powiedzmy sobie szczerze, były pisane bez ogródek.
Oto PrtSc jednego z artykułów:
Portal już nie istnieje, więc próba wejścia na stronę jest daremna.
c................Y
2012-07-20, 7:18
dno dno i kilometry mułu, na początku było to zabawne teraz ocieka buractwem
widać że pisał to jakiś pryszczaty, zagniewany małolat który nie rozumie pojęcia "wyznanie" i nie próbował nawet wkroczyć na ścieżkę życia dorosłego, tam nie wszystko jest czarne albo białe, życie w rodzinie to nie tylko Twoje wybory
Wolę żeby udawali że wierzą niż byli takimi pojebami jak autor tych wypocin.Jakby każdy miał podobny tok myślenia jak On w ostatnim zdaniu to bał bym się wychodzić z domu bo za chodzenia po drodze dla rowerzystów mógłbym otrzymać kosę pod żebra.
W swoją drogą znam ludzi którzy od małego nie mieli chrzestu, komunii ,bierzmowania(rodzice ateiści bądź świadkowie) i niestety mieli przej🤬e bo widać było że uważano ich za odmieńców.Raczej nie są to miłe wspomnienia jak również nie które sytuację mogą przez to człowieka zmienić.
P................M
2012-07-20, 7:52
czarkowskY napisał/a:
dno dno i kilometry mułu, na początku było to zabawne teraz ocieka buractwem
widać że pisał to jakiś pryszczaty, zagniewany małolat który nie rozumie pojęcia "wyznanie" i nie próbował nawet wkroczyć na ścieżkę życia dorosłego, tam nie wszystko jest czarne albo białe, życie w rodzinie to nie tylko Twoje wybory
Doprawdy? Zakładając, że chcesz założyć z kimś rodzinę, szukasz partnera, który ma odpowiedni charakter oraz podobne przekonania, nie tylko religijne, Oczywiście, że czasami nie będziecie się zgadzać, ale w najważniejszych sprawach powinniście mieć takie samo zdanie. Robi się to, by po ślubie nie okazało się, że n.p. partner jest hipokrytą i posyła dzieci na chrzest będąc niewierzącym, albo robi wszystko pod dyktando rodziców bądź znajomych.
Ale co ja tam wiem... Jestem tylko pryszczatym małolatem co odpala turboptysia do lasek z harda.
p................l
2012-07-20, 8:08
autorem tego tekstu jest zapewne dopieroco podrośnięty gimbus.
Juz tłumaczę i objaśniam dlaczego w tym kraju kszci się dzieci i posyła na komunię:
Żeby ich w szkole nie wytykali palcami i nie krzyczeli za nimi "RZYDY".
Ot i cała historia.
M................1
2012-07-20, 8:50
Ciekawe czy autor ma już 16 lat.
S................n
2012-07-20, 10:02
Ameryki nie odkrył...Ludzie flugają na to od dłuższego czasu

Ale niech chłopczyk się wyżyje...
M................f
2012-07-20, 10:16
Co to znaczy obchodzić święta ? To, że żre jak głupi placki, mięsa i inne potrawy, czy piję z każdym napotkanym znajomym czyni mnie oddanym katolikiem ? Może wyjazd do ciotek, czy babki to czyni ?
Dużo osób bierze ślub, czy chrzci dziecko z powodu drugiej połówki i również przez to, że mamy zaściankowe towarzystwo w około i dzieciak byłby wytykany palcami. Dorośnie mały c🤬jek to sam sobie wiarę wybierze, a robienie czegoś, żeby się inni odj🤬i nie czyni z nikogo chrześcijanina, czy innego buddysty.
A taki tekst może napisać 16 letni ateista, który właśnie przyszedł z bierzmowania i już Boga nie lublu.
Niech każdy sobie wierzy w co lub w co mu wygodniej. A święta można obchodzić z taką myślą, żeby się spotkać, złożyć życzenia, pogadać i milo spędzić czas w rodzinnym gronie.
C................r
2012-07-20, 10:45
Rems napisał/a:
lobię pisanie bez ogródek, ale da się też bez wulgaryzmów.
a ja lubie kiedy ktos nie robi bledow ortograficznych
nie dość ze bez ogródek to i bez mózgu
Wie ktoś, czy artykuły z hejter.eu są gdzieś zamieszczone? Poczytałbym tego trochę, bo czasem są spoko. Wiadomo niektóre są takie jak te
Do tej pory każdy artykuł z hater.pl przyjmowałem z szerokim uśmiechem i aprobatą dla treści. Natomiast ten jest zryty. Po c🤬j się czepiać tego ślubu kościelnego? Nie wierzę ale pójdę, ożenię się, niech cieszy się babcia, moja, dziewczyny, nasi rodzice. Co ja im udowodnię tym, że nie pójdę do kościoła? Jaki k🤬a szacunek do siebie? Z szacunku do siebie nie pojadę zmywać garów do anglii. Nawet jeżeli nie wierzę i wszystko mi jedno co p🤬li ksiądz to mam pożałować godzinę życia na sprawienie radości bliskim? Zresztą, potem jest najebka, tańce, full ludzi, wszyscy na galowo. Zajebista impreza.
Albo te święta. A pies zaj🤬 tą całą otoczkę. Nie fajnie spotkać się raz do roku z rodziną, rozwalić z wujem z drugiego końca polski flachę pod stołem, tak żeby baby nie widziały?
I czemu moje dziecko ma nie iść do komunii? Ono ma w dupie, że przyjmie ciało chrystusa. Ale co mu powiedzieć jak inne dzieci w szkole cieszą się z zajebistych prezentów a ono nie. Wydaje mi się, że dziecku trzeba pokazać, że jest coś takiego jak religia, wiara. Kiedy, dorośnie, ustabilizuje się emocjonalnie i światopoglądowo to samo wybierze w co wierzyć. Ja zostałem w ten sposób wychowany i mam wielki respekt dla moich starych za to.
J.................
2012-07-20, 16:34
Cieszy mnie widok postów, w których dwulicowcy wyrażają swój ból dupy, że ktoś im wygarnął.
PS Nie mięcie siebie niewierzącymi, czy też wierzącymi. Bardziej będzie pasować: naśladujący.
g................b
2012-07-20, 17:42
Józef Ka. napisał/a:
(...) PS Nie mięcie siebie niewierzącymi, czy też wierzącymi. Bardziej będzie pasować: naśladujący.
A po polsku też potrafisz napisać? Wyp🤬alaj ze swoimi poradami.
Oho, widzę, że co niektórych "katolików" powyżej dotknął ten artykuł.