

- Co się stało, że masz hak zamiast ręki?
- Krokodyl mi odgryzł.
- A co się stało, że nie masz oka?
- Mewa mi nasrała.
- Od tego się oko traci?
- Nie, ale to był pierwszy dzień z hakiem.
podpis użytkownika
Nie zapomnij o grzebieniu, ty p🤬lony jeleniu.Fazi
Mój c🤬j dłuższy niż twoje zwoje mózgowe.
Pih



Piraci, mimo że nie mieli takiej wiedzy o fizjonomii człowieka jak my, intuicyjnie zdawali sobie sprawę z mechanizmu adaptacji wzroku do warunków oświetlenia. Przechodząc z jasnego do ciemnego pomieszczenia potrzebujemy kilkunastu sekund, żeby przyzwyczaić się do ciemności. Dla pirata te kilkanaście sekund to zdecydowanie za długo i nie mógł sobie na nie pozwolić - w tym czasie mógłby stracić życie. Dlatego wynaleźli na własne potrzeby opaskę.
Jedno oko było zasłonięte, drugie odkryte. W chwili, gdy pirat przechodził z jasnego pomieszczenia do ciemnego, szybko zamieniał opaskę i tym sposobem dotychczas zasłonięte oko było już przystosowane do ciemności i nasz bohater mógł natychmiast np. stanąć do walki.


Nawet kawał bongmana w komentarzu pod kawałem ma więcej piw. Widać, ze to już wyrobiona marka jest.
No cóż, sam pojedynek z "królem dowcipu" sadola już jest zaszczytem...