Oficjalnie wina kierowcy samochodu, który zajechał drogę motocykliście...ale gdyby motocyklista jechał z przepisową prędkością, to na pewno by przeżył, albo nawet zdążył wyhamować. Identyczny przypadek zdarzył się mojemu znajomemu we Wrocławiu we wrześniu zeszłego roku. Jadąc aleją Sobieskiego, przy wjeździe z Mirkowa przygrzał w samochód chcący skręcić na Zakrzów na ul. Wilanowską. Samochód niby wymusił pierwszeństwo i zajechał drogę ziomkowi na motocyklu. W dodatku identycznie jak w tym przypadku kierowca samochodu miał ponad 80 lat. Nie zmienia to jednak faktu, że znajomy jechał aż 150 km/h (info pewne) w miejscu gdzie było ograniczenie do 50 km/h. Efekt był taki, że pomimo iż był ubrany w skórzaną kurtkę ochronną, to zginął na miejscu. Jego motocykl przełamał się na pół, auto przewróciło się na bok, a on sam wbił się w ten samochód. Także nie zwalajcie całej winy na dziadka. Sam nie jeżdżę motocyklem, ale wiem jak ciężko zauważyć motocyklistę pędzącego powyżej setki.
W tvnie i tak powiedzą, że doszło do katastrofy w ruchu drogowym, którą spowodował młody mężczyzna na motocyklu. Wyślą dwa Błękitne24, a żółty pasek "Z OSTATNIEJ CHWILI" będzie wisiał dwa dni
True story...
konto usunięte
2014-03-19, 12:21
No ja już rozpocząłem sezon,szkoda gościa..... trzeba uważać na starych dziadków itp.
konto usunięte
2014-03-19, 12:33
Po prostu dawca organów nie miał zapiętych pasów, trzeba ustawowo wprowadzić nakaz stworzenia systemu pasów bezpieczeństwa w motocyklach i oczywiście nakaz jazdy w tych pasach i problem solved.
A i tak powiedza ze najwieksze zagrozenie stwarzaja mlodzi kierowcy...Takie stare pryki nie powinny juz miec prawa wsiadac za kolko,znam podobny przypadek osobiscie i do poki nie wejda jakies dodatkowe badania wzgledem kierowcow powiedzmy 60+ takie sytuacje beda sie powtarzaly
konto usunięte
2014-03-19, 12:47
iPoCoTaRejestracja napisał/a:
Motocyklem raczej nie jechał nie wiadomo ile. Motocykl wygląda w miarę w porządku, a i fiat ma tylko drzwi wgniecione
A skąd wiesz ile hamował? Jak by miał auto to by przeżył. Kupujesz motor to licz sie z tym że nawet mała stłuczka zakończy ci życie.
P.S. Motory na przyczepy.
konto usunięte
2014-03-19, 12:49
Sądząc po tym gdzie uderzył motocykl to kierujący fiatem już dawno skręcał, więc wina na pewno nie jest po jego stronie.