Świetnie ujęte:
syzha napisał/a:
Banda debili.
Miasto jest dla pieszych i komunikacji miejskiej, nie dla aut. [...]
[...] W normalnych krajach obowiązuje zasada - pierwszeństwo ma ZAWSZE pieszy, później rowerzysta, a na samym końcu dopiero samochód.
W sumie ten koleś ten debil, nie wiem jak trzeba nie ogarniać, żeby chociażby nie słyszeć nadjeżdżającego auta.
Właśnie miałem napisać to samo, co więcej sądzę, że powyższa opinia powinna zakończyć dyskusję. Miasto jest dla ludzi! Słyszałem kiedyś ciekawą, na swój sposób, opowieść na ten temat, pozwolę sobie przytoczyć na ile pamiętam:
Gdyby ufoki przyjrzeli się życiu w miastach na ziemi mogliby wysunąć takie wnioski: w mieście żyją istoty poruszające się na czterech kołach, a służą im malutkie istoty na dwóch kończynach. Ich służba dla tych z czterema kołami polega na wielu zadaniach np. mycie ich, sprzątanie, leczenie. Istoty na czterech kółkach są wyżej postawione w hierarchii, ponieważ te na dwóch kończynach wszędzie im ustępują.
Niestety żyjemy w kraju gdzie prestiż przekłada się na fakt posiadania samochodu w mieście i to jak blisko "drzwi" się nim zaparkuje.
Nie będę się więcej rozwodził na ten temat, który jest mi bardzo dobrze znany. Więcej informacji na temat funkcjonowania normalnego miasta można znaleźć w internecie, książkach albo wybierając się doń. Naprawdę polecam zapoznać się z tematem, a nie wykrzykiwać na lewo i prawo o głupich pieszych co to chcą miasto zwojować (pomijam kwestię nierozważnych pieszych).
Jan Gehl napisał/a:
Ulica pełna samochodów to ulica pełna metalu, ale ulica pełna rowerzystów to ulica pełna ludzi, tylko poruszających się nieco szybciej.