Podczas niedzielnego wyścigu o gp Kanady doszło do śmiertelnego wypadku, jeden z marszali obsługujących tor wpadł pod koła dźwigu, który miał za zadanie usunąć z toru rozbity bolid Estebana Gutierreza.
A tutaj rekonstrukcja wydarzeń
Co za matoł.

Śmierc nieprawdopodobna prawie jak w "Oszukać przeznaczenie" ;d
Konto usunięte
2013-06-10, 16:22
A krótkofalówka cała?
Konto usunięte
2013-06-10, 19:22
@up-na harda to by musiał jeszcze butelkę w dupie mieć..
Konto usunięte
2013-06-10, 20:39
GP Kanady było tak ekscytujące, że to pokazali jako najciekawszy fragment z całego weekendu.
Nie miał wyboru. Za rozbitą stację obcięliby mu premię.
specjalnie upuścił
Konto usunięte
2013-06-13, 11:17
A nagroda darwina leci do...
Konto usunięte
2013-06-13, 11:31
Przecież ma buty.
Konto usunięte
2013-06-13, 11:58
Wiadomo … Kanada. Zabił go socjalizm.
Konto usunięte
2013-06-13, 12:25
Przynajmniej do trumny ma płaski brzuch...
To było samobójstwo, ewidentnie widać, że specjalnie upuścił krótkofalówkę