

Równie dobrze sam ten nawis mógł spaść i zrobiło by się to samo
Weź to teraz wytłumacz przełożonemu. Będąc słabo znającym pracownikiem agencji pracy tymczasowej w Niemczech.
Zakładowy prądojeb (elektryk) pewnie się powiesi na jednym z kabli jak to zobaczy
Znam się to się wypowiem. Jak zwykle fuszera u kacapów i widać to wszędzie. W przypadku tego koryta kablowego było nie inaczej. Koryta w cywilizowanym kraju są mocowane na uchwytach i w odstępie max 1metr. Nośność tego korytka to bagatela 90kg na metr . A u nich jak zwykle położyli na odp🤬l bo gdzie by niby miało spaść to teraz mają. Ot radziecka kultura techniczna

wezu69 napisał/a:
Weź to teraz wytłumacz przełożonemu. Będąc słabo znającym pracownikiem agencji pracy tymczasowej w Niemczech.
A co znającym?

A tu masz odpowiedź:
Pralpunkt napisał/a:
Równie dobrze sam ten nawis mógł spaść i zrobiło by się to samo
I tak by jeblo.
Pralpunkt napisał/a:
Równie dobrze sam ten nawis mógł spaść i zrobiło by się to samo
Tak... ale że koledzy przysługę zrobili i to nagrali.
Generalnie lepiej nie brać się za coś co ciebie przerasta, jak ten typ.
No chyba że to jego hale, firma ect.