



Wstaw ktoś fragment z Killera bo akurat tutaj pasuje idealnie

Nie spadochron tylko glajt, inaczej paralotnia (ang. paraglide)...
To był tzw. trening bezpieczeństwa. Paralotniarz wpadł w spiralę gdzie przeciążenie mogą dochodzić do 4G, mógł przez to stracić przytomność i później już tylko spotkanie z wodą przy prędkośći ok 60 km/h