Każdy czarny przy kamerze czuje wenę jakby miał zostać kolejnym Martinem Lutherem Kingiem. Ale zapomnieli o jednym - MLK nie kradł

a żaden MYŚLĄCY biały nie poprze nigdy czarnego który kradnie "bo od 200 lat jest uciskany przez system niewolnictwa". Republikanie po prostu zapewniają bezpieczeństwo w republikańskich stanach i pozwalają demokratycznym stanom mieć swoje wymarzone BLM (podśpiewując sobie piosenkę "The Roof is on Fire" Bloodhound Gangu

- ciekawe kto bardziej w dniu wyborów skorzysta na tej "rewolucji"