

to tam więcej takich tuczników... mogli wszyscy razem skoczyć to się przebili do chin...
Gdyby jeździł Bentleyem, byłby "Słodkim Misiaczkiem". A tak jest tylko spasionym wieprzem.
Kolejny wieprz, który myślał, że utrzyma ~140 kilo w łapach, a jedyne co trzymał wcześniej, to krata browarów...
BigBertha napisał/a:
Kolejny wieprz, który myślał, że utrzyma ~140 kilo w łapach, a jedyne co trzymał wcześniej, to krata browarów...
Poza tym nigdy jeszcze nie skakałem na taką huśtawkę na zgiętych rękach. Przecież wiadomo, że szarpnięcie może kija wyrwać..
widać też, że część bólu została przekazana temu ziomkowi w niebieskich spodenkach