
Pijany chińczyk zjechał z autostrady przebijając się przez barierkę spadł z 8-metrowego urwiska wprost na plac budowy. Pasażerom nic się nie stało bo zapieli pasy.
Pijany chińczyk
Pasażerom nic się nie stało bo zapieli pasy.
Spizgany to nie pijany.
Spizgany to nie pijany.
Spizgany to nie pijany.