

Śmiejecie się a w Polsce już były przypadki opchnięcia klientowi klepanego szpachlowanego auta w salonie, oczywiście "nowego".
maki1981 napisał/a:
Śmiejecie się a w Polsce już były przypadki opchnięcia klientowi klepanego szpachlowanego auta w salonie, oczywiście "nowego".
Spotkało mnie to, właśnie mam zamiar napisać skargę do importera, albo może od razu do fabryki?
Pamiętajcie, wpłacamy na serwis, w pierwszej kolejności potem oglądamy i p🤬limy głupie komentarze.
Te japońskie samochody to wyglądają jak kartony po mleku.
Ale ten kierowca z osobówki to nie ogar miał mnóstwo czasu aby wrzucić wsteczny a stał jak Ciołek
podpis użytkownika
Why Drink And Drive if you can Smoke any FLY!?