



Gość z niejednego konia spuszczał. W tym wypadku nie czyni go to pedałem.
Kutazz napisał/a:
Po co koniu cewnik w nosie? xD
Konie podobno nie są w stanie rzygać, widocznie coś z żołądka mu trzeba było spuścić.
JamPawel napisał/a:
widocznie coś z żołądka mu trzeba było spuścić.
ale nosem?
Halman napisał/a:
ale nosem?
Nosem, tak się zakłada sondę do żołądka u koni - inaczej się nie da

dennissliwa napisał/a:
On mu to z płuca spuszcza?
Albo z żołądka. No bo chyba nie z zatok?
Olej wymienia. Widać że przejeździł więcej niż 10k kilometrów xD
podpis użytkownika
Tak naprawdę to boję się nie tej strasznej osoby, która od dwudziestu lat stoi za moim krzesłem, lecz jej głosu. Nie jej słów przecież, a tonu, nieludzkiego, potwornie nieartykułowanego.
Ludzie co wy nie wiecie tak się właśnie robi najlepszy koniak którym później zachwycają się wszyscy degustatorzy. Najdroższą kawę robi się z nasion wysranych przez jakąś tam odmiana lisa a tu koniak najwyższych standardów porządnych przez bogaczy. I każdy kto marzy o bogactwie niech wie że będzie musiał to spożywać gdyż w oczach innych bogatych snobów nie będzie miał poważania.