zakochać się idzie w jednośladach !!
a ja w ogóle nie kumam porównania motocykla z samochodem...to tak jakby sprawdzać czym łatwiej odkroić sobie rękę. Łyżką czy widelcem?
konto usunięte
2012-03-13, 12:35
Porównanie dobre jak każde inne... może obrazować co lepiej sprawdza się na lodzie. Nie podoba mi się tytuł, bowiem jestem fanem motoryzacji wszelakiej i określenie sramacha, moim zdaniem, jest obraźliwe dla posiadaczy lub pasjonatów takich motocykli. Co do kolców... jak ktoś jeździł w zimę to powinien rozumieć. O ile samochód może jeździć bez nich nawet mając sportowe gładkie opony, o tyle ścigacz na szosówkach już nie, bo nie da się nim normalnie prosto jechać a skręcanie jest właściwie niemożliwe (chyba, że cały czas by latał bokami). Dodatkowo cross już kolców nie ma, bo charakterystyka jego budowy pozwala na kontrolowaną jazdę w poślizgu.
Prodigy - Smack My Bitch Up = piwo
malpigaj80 napisał/a:
Prodigy - Smack My Bitch Up = piwo
Gratuluje odkrywco, Tomb Rider lvl 1 zaliczony.