Witam drogą społeczność Sadola
Jako że z dumą przystąpiłem do waszego szanownego grona chciałbym zabłysnąć pierwszym postem, który pewnie wpasuję się w wasze gusta
Poniżej przedstawiam filmik znaleziony gdzieś pod kiecą Youtuba przedstawiający rozrywki średniowiecznej ludności (pewnie głównie duchownych)
Życzę miłego oglądania, szczęśliwego nowego roku, wielu piw i niech Moc będzie z Wami!
p................r
2015-01-02, 16:49
Za średniowieczne rozrywki zawsze piwo
s................r
2015-01-02, 16:52
Lektorowi to chyba coś jajca ściska
Wszystko fajnie, ale wolałbym już "Ivony" słuchać..
podpis użytkownika
Człowieka w czarnej skórze widzę gdy założy czarną skórzaną kurtkę.
tortura z beczka byla dobra. wsadzali leminga do duzej, szczelnej beczki tak, ze przez otwor w wieku wystawala jedynie glowa a pozniej...karmili. Tylko karmili.
Procesy gnilne zabawialy delikwenta bardzo dlugo.
podpis użytkownika
Geny mi w mózgu namieszały, żebym odczuwał wolę bożą, c🤬jki se wykombinowały, że tym sposobem się rozmnożą.
Tylko, że mózg też ma metody, żeby zjeść ciastko i je mieć, podwiąże se nasieniowody i mogą sobie k🤬a chcieć.
Największa tortura to chyba głos tego lektora
Temat ciekawy <aczkolwiek nie lubię tej serii top10> ale po c🤬j to lizusostwo?
K🤬a, nie chciałbym być torturowany
" (pewnie głównie duchownych)" Ten wasz śmieszne antyklerykalizm jest żałosny. Sam nie lubię kleru, ale myślenie takie "anty" jest pożałowania godne. Przeczytaj jakąkolwiek książkę o rycerstwie średniowiecznym, a dowiesz się kto najbardziej lubił tego typu zabawy. Kler sam w sobie nie był zbyt brutalny, wyjątek stanowiła klasa biskupia i to dlatego, że pochodzili oni z stanów szlacheckich. Po prostu okrucieństwo było czymś naturalnym, więc my nie mamy prawa oceniać ich moralności. Polecam książkę "Polska Piastów" Pawła Jasienicy, wielokrotnie są tam wspominane wybryki ówczesnych włodarzy.
Większość z wyżej wymienionych cudów średniowiecznej techniki można było obejrzeć tego lata w Muzeum Tortur w Kazimierzu Dolnym.
Byłem. Widziałem. Niezłe cacka.
k................a
2015-01-02, 22:06
Gruszka - średniowieczny w kółko wałkowany mit. W optymalnej formie umożliwiającej umieszczenie w otworze ciała była zbyt delikatna, by "rozłożyć się niczym parasol", a wykonana w formie trwalszej nie mieściła się w otworach nieszczęśników.
nowoczesne powiedział wiec akumulator do jąder.
Fajny start! Pozdrawiam
Stalowe krzesło z mnóstwem kolców, a pod nim małe ognisko. Metal się rozgrzewa i powoli wbija w ciało.
Żelazna dziewica, coś na kształt zbroi, niejednokrotnie z kolcami w środku. Wsadzasz tam delikwenta, a on nie może się ruszyć.
Słyszałem też o azjatyckiej torturze polegającej na ciągłym skapywaniu wody na głowę torturowanego. Po jakimś czasie człowiekowi odp🤬la.
Kładziono też ludziom kamienie na klatce piersiowej, ale to nie jest zbyt wymyślne.
Przywiązujesz człowieka do góry nogami do dwóch pali i piłujesz od krocza. Człowiek szybko się nie wykrwawiał.
Tradycyjne polskie wbijanie na pal przy pomocy wołów, czy koni. Jak dobrze nabito, to ofiara umierała nawet 2 dni. Nie trzeba było dociążać, bo drewno wchodziło coraz głębiej pod wpływem ciężaru ofiary.
Starożytny stalowy byczek. Wsadzasz do środka ofiarę i podpalasz pod krową ognisko. Ofiara miała dostęp do trąby, przez którą mogła zaczerpnąć trochę powierza. Dawało to fajny efekt, przypominający odgłosy wydawane przez byka właśnie.
Przywiązujesz człowieka do belek znajdujących się wewnątrz kolistej figury. Następnie spuszczasz ze zbocza.
Ludzie są pop🤬leni i wymyślili mnóstwo chorych metod na zadawanie jak największej męki innym.
Nic dziwnego, że najliczniejszą religią jest chrześcijaństwo. Z takimi argumentami każdy by się "nawrócił".