



Najlepszy środek antykoncepcyjny to środek dupy ot co!
-Nicolas Gomez Davilla
podpis użytkownika
"By uczynić z ludzi niewolników, należy im wmówić, że wszystkie problemy, to problemy społeczne"-Nicolas Gomez Davilla

Przyrost naturalny jest dodatni, przyrost rzeczywisty jest ujemny.



A oto garść faktów: skuteczność 98% w przypadku prezerwatywy jest prawdziwa. Brakuje tylko małego wyjaśnienia, którego koncerny farmaceutyczne z "jakiegoś" powodu nie chcą dołączyć. Otóż te 98% skuteczności dutyczy par przeszkolonych do używania danej metody, idealnie ją stosujących (każdy odchył sprawia, że para jest wyrzucana z badań), będących pod opieką lekarza i do tego opłacanych za udział w badaniu. Innymi słowy jest to MAX jaki da się wyciągnąć. W powyższej tabeli te 2% to liczba poczęć w ciągu roku stosowania danej metody. Oczywiście te dane są prawdziwe, ale nikt nie podaje, że chodzi o warunki iście laboratoryjne. Typowa skuteczność u dorosłych jest już sporo niższa. Co do młodzieży - rozbieżność danych jest spora, bo ze względów etycznych nie prowadzi się na ogół badań w tej grupie wiekowej, jednak specjaliści są zgodni, że skuteczność jest mniejsza niż u dorosłych z paru powodów (większa ilość dni płodnych, słabsze umiejętności w zastosowaniu metody...). Warto dodać, że wyniki powyższe wzięte są z książki, kórej autorzy są zwolennikami antykoncepcji, jest to największy pod względem ilości przegląd badań na ten temat w USA.


a propo gumek chciałem powiedzieć, że życzę moderatorowi strony, który usuwa moje komentarze (bez podania powodu) żeby znajdował w dupie jak najwięcej prezerwatyw. On i jego rodzina.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Nigdy nie rozumiałem czemu ludzie hejtują sandały i skarpety. Para doskonała, przewiewne lekkie... a niektórzy tak paczą na to jak by to miało być dzieło sztuki
. Należę do Narodowego Frontu Wyzwolenia Szparagów. Jestem za uwolnieniem krasnali ogrodowych.
Hurshar kashurshar. Hurlong churshar!

podpis użytkownika
Sadistig bafi i óczy
Hurshar kashurshar. Hurlong churshar!

Jest jeszcze zastrzyk jako metoda antykoncepcyjna (nie wiem jak to się dokładnie nazywa, może jest ekspert) dająca 1 na 1000 niechcianych (nie w sensie 1 na 1000 zbliżeń ale 1 para na 1000 ) oraz są plastry antykoncepcyjne ( nieco mniejsze niż prezerwatywy).

Czy stosuje sie tabletki czy gumki, to dla swobody sumienia dobrze jest przed końcem wyskoczyć. Bezpieczeństwo z pewnością wzrasta kilkaset razy. Przynajmniej ja zawsze tak robie, ale należę do tych, którym ten 1% robi różnicę

rlv.zcache.com/abstinence_99_effective_religious_humor_post_card-r7981...
podpis użytkownika
eeee, szkoda gadać...
oczywiście jaja jak berety i cebulak jak ktoś ubierze sandały na skarpetki, tyle że jednak dobrze jest mieć czyste nogi niż zap🤬lone pyłem i piachem czarne murzyńskie giry. nie rozumiem tej nagonki na skarpetki ;/

Prezerwatywa daje 100% pewności albo 0%. Pęknie lub nie pęknie. To nie jest wskaźnik efektywności, tylko wskaźnik Pearla. Oznacza to, że np dla prezerwatywy 2 pary na 100, które współżyją codziennie w idealnych warunkach mimo stosowania tej metody będą miały dzieci. Gdyby ten wskaźnik był prawdziwy dla młodzieży to pełno byłoby brzuchatych nastolatek, a tak nie jest. Z tego co mi wiadome wszystkie nastolatki, które wpadły robiły to bez jakichkolwiek zabezpieczeń. Poza tym przedstawione powyżej dane są nieprawdziwe, bo pigułki mają 0,2% i poza fizycznym usunięciem jajec lub jajników są najskuteczniejszą metodą.
Kurde, miałem już nie czytać komentarzy na sadisticu, by się więcej nie denerwować.
Kurde, miałem już nie czytać komentarzy na sadisticu, by się więcej nie denerwować.