18
233
robert924 napisał/a:
Przydatne chyba tylko do przewożenia koksu w dupie
Masz gwintowaną dupę?
Osoby grajace w geo czy opencaching nie takie patenty wymyślają.
"Melduję, że rozkręciliśmy samochód do ostatniej śrubki, ale prochów nie znaleźliśmy"
Tyle p🤬lenia, żeby mieć w co schować trzy dolary...11,39 zł.
'cause these are not the words of God.
- The same God that burnt the
knowing.
podpis użytkownika
Denied by the blind church.'cause these are not the words of God.
- The same God that burnt the
knowing.
Zamiast iść na paśnik mase robić, to p🤬li się ze śrubecką. Jak się chce pieniądze przy sobie schować to tylko w butach, a nie w śrubkach. Natomiast w domu czy w robocie, jak chcesz chować pieniądze, to tylko w słowniku ortograficznym. Ni ma c🤬ja we wsi, że ktoś go otworzy, a tym bardziej, że będzie szukać tam waluty.
Mając tokarkę można robić dużo lepsze rzeczy... 
podpis użytkownika
Przybyłem, zobaczyłem i oczom nie wierzę.
KrisCFC napisał/a:
Mając tokarkę można robić dużo lepsze rzeczy...
Dołóż do tego frezarkę i już w ogóle można tworzyć
Tokarka i frezarka to podstawa do wyprodukowania broni palnej, produkcja amunicji do takiej broni "samorobki" to tez zaden problem. Schematy broni mysliwskich (mauser/opodobne) ktore doskonale daja sie wykorzystac do takich celow, mozna znalezc w czasopismach dla mysliwych.
podpis użytkownika
Happiness is not good enough for me. I demand euphoria!
@ ~Beny_Kuleczka:
Dorzuć do tego laser CNC taki z 5kW, maszynę 5osiową (HyperMill), kompa z AutoCAD'em, kabel z prądem, zapas stali i możecie mnie oddelegować na bezludną wyspę. forever.
Dorzuć do tego laser CNC taki z 5kW, maszynę 5osiową (HyperMill), kompa z AutoCAD'em, kabel z prądem, zapas stali i możecie mnie oddelegować na bezludną wyspę. forever.
Taaa a śrubę wyp🤬olisz do kosza, a późmiej będziesz k🤬ował na czym świat stoi,że byłeś takim j🤬ym debilem, żeby wymyślić taką skrytkę.
BTW kumpel kiedyś miał manie trzymania "sprzętu" i hajsu w paczce z fajek, tak o za folijką. Mocno się k🤬a zdziwił paląc ostatniego peta z paczki i wyrzucając zgniecione pudełko przez okno na dwupasie
BTW kumpel kiedyś miał manie trzymania "sprzętu" i hajsu w paczce z fajek, tak o za folijką. Mocno się k🤬a zdziwił paląc ostatniego peta z paczki i wyrzucając zgniecione pudełko przez okno na dwupasie
A później jebniesz śrubką w anomalię i ani artefaktów ani kasy...