

Zamiast przybić pionę na środku sawanny to k🤬a słonie zaj🤬e zawsze muszą kręcić jakieś dramaty. C🤬j mu w ryj a kły na ścianę w domu milionera.
Miejsca tyle, że starczy dla każdego, nie można się dogadać jakoś?
K🤬a, zachowują się jak ludzie
K🤬a, zachowują się jak ludzie

K🤬a ten slon jak moja baba...
Sama nie pije a mi sie napic w spokoju nie da...
Sama nie pije a mi sie napic w spokoju nie da...
podpis użytkownika
Nie ma ze boli Ma boleć i c🤬j !
Kozak bo zaatakował samice z młodym i to jeszcze samica nie wiekowa widać. Jak by trafił na samca to by mu ten bebol od dołu rozp🤬olił i by nic ze słonia nie zostało. Nosorożec to największy kozak w dziczy. Czołg.
Sutowendlin napisał/a:
Kozak bo zaatakował samice z młodym i to jeszcze samica nie wiekowa widać. Jak by trafił na samca to by mu ten bebol od dołu rozp🤬olił i by nic ze słonia nie zostało. Nosorożec to największy kozak w dziczy. Czołg.
Pierdu pierdu.
Bycie kozakiem nic nie daje, jeśli jest się 2-3 razy mniejszym. Jak na standardy słoni to nie była agresja, dał znać że nie życzy sobie ich na swoim rewirze

A u nas to ponoć seksowni stali się lebiedy. Nic nie ogarną. Inteligenci. Prąd, woda, wykończenie... Z drugiej strony od "siła/masa" mamy nabytych inżynierów. Tu większy wbrew lewactwu pokazał co znaczy hierarchia. Jeśli to była ona to parytet zachowany.
I te klasyczne nawiedzone "oh my god! Baby!" z japy jakiejs p🤬dy co nie ogarnia swiata, a za agresje ma jak ktoś na nią krzywo spojrzy... Jap🤬le