



Mentalnie bliżej nam do starożytnej Grecji niż do wczesnego średniowiecza.


@biała20
Chyba sobie żartujesz! Po za tym skąd to to możesz wiedzieć! Jak ty inżyniera nawet w telewizji nie widziałaś!
Może to służyło już w tamtych czasach do nawigacji i określenia swojego położenia podczas rejsów morskich.
To nie miało żadnego powszechnego zastosowania. Ten mechanizm jest po prostu jednorazowym wynikiem nudy kogoś mądrego i bogatego albo zlecenia które wykonał ktoś mądry dla kogoś bogatego. To urządzenie nie wniosło nic w strumień ówczesnej nauki.
Istnieje taki głupi mit że ten mechanizm to jakaś zapominana technologia. Nie. To nie było coś co weszło do powszechnego użytku i nagle zniknęło.
Mentalnie bliżej nam do starożytnej Grecji niż do wczesnego średniowiecza.
Szczerze wątpię. Starożytna Grecja nie była jakimś mokrym snem techno-hipsterów i technologiczną utopią swoich czasów. Te dwie epoki się od siebie za wiele nie różniły.
To nie miało żadnego powszechnego zastosowania. Ten mechanizm jest po prostu jednorazowym wynikiem nudy kogoś mądrego i bogatego albo zlecenia które wykonał ktoś mądry dla kogoś bogatego. To urządzenie nie wniosło nic w strumień ówczesnej nauki.
Istnieje taki głupi mit że ten mechanizm to jakaś zapominana technologia. Nie. To nie było coś co weszło do powszechnego użytku i nagle zniknęło.
Właśnie, że możesz się mylić chłopie, bo już od jakiegoś XVI wieku do pojawienia się GPS'u żeglarze i ogólnie marynarze określali swoją pozycję na oceanie i otwartym morzu za pomocą gwiazd, Księżyca i Słońca. Mierzyli wysokość sekstantem i czas chronometrem i za pomocą skomplikowanych obliczeń określali przybliżoną pozycję statku, przy pomocy tablic astronomicznych, tzw Almanacu. Ten przyrząd przypominał coś podobnego do tych tablic, ale przy uwzględnieniu najłatwiejszych położeń ciał niebieskich- Wschód, Zachód, Kulminacja, itp. Jacyś mądrzy ludzie mogli tego używać do nawigowania.
Istnieje taki głupi mit że ten mechanizm to jakaś zapominana technologia. Nie. To nie było coś co weszło do powszechnego użytku i nagle zniknęło. "
Popisujesz się w tym przypadku daleko idaca ignorancja. Ów przyrzad znaleziono we wraku statku i tu można snuć hipotezy czy ktoś przewoził tak cenny artefak dla zabawy, czy moze miał jakies zastosowanie. Biorąc pod uwagę, ze znajduje się tylko cześć znalezisk mógl to byc przyrzad używany na statkach do nawigacji. Mógł to byc prototyp, ale wiele wskazuje że istniało wiecej sztuk owego przyrzadu. Podobne przyrzady tworzono dopiero pod koniec średniowiecza i znajdowały one zastosowanie min w weneckich statkach.
podpis użytkownika
Lepiej być niezadowolonym człowiekiem niż zadowoloną świniaą; lepiej być niezadowolonym Sokratesem, niż zadowolonym głupcem. A jeżeli głupiec i świnia są innego zdania, to dlatego, że umieją patrzeć na sprawę ze swojego punktu widzenia.

Starożytni już dawno wiedzieli, że to Ziemia obraca się wokół Słońca i prawdopodobnie, że ma kształt zbliżony do kuli.
A jaki masz na to wszystko dowód ? Wikipedię czy stronę ze "zdjęciami" NASA ?
Otwórz umysł i wpuść trochę świeżości do resztek zwojów mózgowych. Na początek np przeanalizuj sprawę księżyca który niby krąży dookoła ziemi a nie ma obrotu wokół własnej osi. Przemyśl zagadnienie dlaczego cały czas widać tylko jedną stronę naszego satelity.

@up jebnij się w głowę.
Nie, dzięki. Widać Tobie rodzice tak robili i nie wyrosłeś na mądrego.
Przemyśl zagadnienie dlaczego cały czas widać tylko jedną stronę naszego satelity.
Co i rusz widać kawałki ciemnej stony (7,9° w płaszczyżnie poziomej wsch-zach + 6,7° w pionowej) ze względu na libracje... a wyjasnienie 'zagadnienia' jest banalne - Księzyc obraca sie z prędkością zsynchronizowaną z predkoscią obrotu Ziemi w stos 1:1 i dlatego kawał ciemnej storny jest wiecznie dupą do nas... co w tym dziwnego ?