



Czesto jak kotka miała za duzo młodych to zaraz po urodzeniu tak sie pizgało nimi o sciane. Potew wraz z każdym tygosdniem stawały sie twardsze a dorosłego kota to juz nie ma szansy zaj🤬 o ścianę.


bo ściany się muruje a nie robi z płyty kartonowogipsowych
Klasyczna sciana z suporexu albo nawet czerwonej cegły, nietynkowana. Raczej waliło się w tą z czerwonej cegły by sladów nie było. Kilkutygodniowe pękały od razu im łby. ale takie trzymiesięczne wyagały czasami kiklu powtórek, zanim mózg wypłynał uszami.
Klasyczna sciana z suporexu albo nawet czerwonej cegły, nietynkowana. Raczej waliło się w tą z czerwonej cegły by sladów nie było. Kilkutygodniowe pękały od razu im łby. ale takie trzymiesięczne wyagały czasami kiklu powtórek, zanim mózg wypłynał uszami.
nie wiem jakim pok🤬em trzeba być żeby żywą istotą jebnąć o ścianę...
K🤬a, chciałeś się pozbyć, było puścić wolno w parku albo oddać do schroniska...
Ciężko było?

podpis użytkownika
żarcie może drożeć.Wódki k🤬y nie ruszać !
Chciał się Przytrzymać kota, ale ten był za lekki hehehehe
A później się dziwić że k🤬a kotki są wredne ...

Klasyczna sciana z suporexu albo nawet czerwonej cegły, nietynkowana. Raczej waliło się w tą z czerwonej cegły by sladów nie było. Kilkutygodniowe pękały od razu im łby. ale takie trzymiesięczne wyagały czasami kiklu powtórek, zanim mózg wypłynał uszami.
Tobie to mózg wypłynął w piździe matki i tam został dlatego taki przyj🤬y jesteś


nie wiem jakim pok🤬em trzeba być żeby żywą istotą jebnąć o ścianę...
K🤬a, chciałeś się pozbyć, było puścić wolno w parku albo oddać do schroniska...
Ciężko było?
Domowych zwierząt nie mozna wypuszczać w parku, stanowia zbyt duże zagrożenie dla dzikich zwierzat.
Do schroniska nie mozna oddawać kilku dniowych czy nawet tygodniowych kociąt, są za małae, a jak będziesz je dłużej trzymał to się rozbiegna i ich nie wyłapiesz. Trzeba o ścianę zaraz po urodzeniu.
Co do jebnięcia o ściane to chyba to lepsze niż np pażenie rzywcem kurczat czy swiń.
Klasyczna sciana z suporexu albo nawet czerwonej cegły, nietynkowana. Raczej waliło się w tą z czerwonej cegły by sladów nie było. Kilkutygodniowe pękały od razu im łby. ale takie trzymiesięczne wyagały czasami kiklu powtórek, zanim mózg wypłynał uszami.
Czy żyje, bądź żyło w Polsce coś, czego nie utopiłeś, nie nabiłeś na kolce, nie zatłukłeś kijem, albo nie zaj🤬eś o ścianę?