

Pierwsze ujęcie można wmawiać że narąbany,na pozostałych już nie.
nie rozumiem czemu w takim arazie nie zrobia tam w różnych miejscah takch łapek jak w autobusach są zeby mozna na nich sie zaczepić a nie po stołkach i stołach. ?
pytolsky napisał/a:
Niech się od Majkiela uczy
Majkel miał haki wbite w podłogę i jarzma w obcasach.
podpis użytkownika
Rób tak, żeby TOBIE było dobrze, bo innym nigdy nie dogodzisz.
Jak kogoś interesuje, czemu statki nie robią dachowania przy takich przechylach, a jeśli chodzi o fizykę to jest jaroszem:
świetne uczucie,
pijesz sobie piwko z kumplami na rufie i patrzysz jak baby rzygają,
polecam
pijesz sobie piwko z kumplami na rufie i patrzysz jak baby rzygają,
polecam
Nie ma takiego człowieka, co by był odporny na chorobę morską. Inaczej reagują ludzie i na innym poziomie jest punkt przegięcia. Jednak, każdy kiedyś swoje musi odchorować. Widziałem, jak stare wygi, które po 350 dni w roku na statkach pływają, czują się zmulone po dwutygodniowym sztormie. Pozdrawiam