

Szokujące sceny w centrum miasta. Grupka bandytów zaatakowała policjantów. Jeden z funkcjonariuszy ma złamaną szczękę, zęby i uraz głowy.
Trwają poszukiwania czwartego ze sprawców. Zdarzenie obserwowało kilkanaście osób. Pomogła tylko jedna.
Dzisiaj trójka przestępców była przesłuchiwana.
To 27-letni Jakub Ż., 21-letni Adrian S. i 25-letni Marcin Sz. Byli już notowani za narkotyki, kradzieże i włamania.
- Nigdy w życiu nie biłem policjantów - mówili w środę. Nie wiedzą jeszcze, że całe zajście zarejestrowała kamera policyjnego monitoringu.
Do bandyckiego napadu doszło w poniedziałek o godz. 20 na pl. Odrodzenia w Szczecinie. Przy sklepie monopolowym stała grupka mężczyzn. Byli pijani. Jeden z nich podbiegł do zatrzymującego się przed przejazdem tramwajowym samochodu. Próbował wyrwać torebkę kobiecie siedzącej za kierownicą. Kobiecie udało się odjechać. Zdenerwowany bandzior kopnął w tył auta. Chwilę potem wskoczył na maskę podjeżdżającego do przejazdu renault. To był samochód nauki jazdy. Przestępca nie wiedział, że kursantem i instruktorem są policjanci.
- Byli po służbie - tłumaczy podkom. Katarzyna Legan ze szczecińskiej policji.
Policjanci wyszli z samochodu. Wtedy napadło na nich trzech kolejnych przestępców. Jednemu z policjantów udało się odciągnąć jednego z nich. Trzech pozostałych biło drugiego funkcjonariusza. Rzucili go na ziemię i kopali. Na pomoc rzucił się przechodzień. Poszczuł bandytów psem. Zaczęli uciekać. W tym samym czasie na miejsce zaczęły zjeżdżać kolejne wozy policyjne.
Źródło: gs24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20080820/SZCZECIN/819967090











Na glany z nimi!
ps. mój znajomy zajmuje się takimi debilami. Pozwolił na kopanie

No tak w nfs auto nie gaśnie...apropos nauki jazdy - ten koleś powinien przejść powtórne szkolenie
![]()


Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie