Czyli polska policja w akcji
Na parkingu przy markecie w Bolkowie (woj. dolnośląskie) policjanci interweniowali w sprawie kradzionego auta. Gdy kierowca próbował uciekać, funkcjonariusze użyli broni. Jeden z nich został ranny w łydkę.
Jak nie chcieli go zastrzelić to wystarczyło w nogi celować i byłoby po zabawie, a tak cyrk odj🤬i.
Jakiś zachowawczy idiota kazał strzelać w opony a reszta,już nie powiem kogo,to stosuje.Nie trzeba mieć wielkiej wyobraźni aby wiedzieć jak zachowuje się pocisk pełnopłaszczowy przy uderzeniu pod kątem w utwardzone podłoże.Nawet po przejściu przez oponę.
Ale podstawa to strzelać w opony...ja p🤬lę...
bodzio204 napisał/a:
Jak nie chcieli go zastrzelić to wystarczyło w nogi celować i byłoby po zabawie, a tak cyrk odj🤬i.
Jak ktoś pisze, żeby strzelać w nogi to od razu można rozpoznać, że rozmawia się z debilem. Po pierwsze, że nie ma żadnej wiedzy, a co najważniejsze zabiera głos w temacie, który mógł by przemilczeć. Reprezentujesz ten sam poziom co te barany, które komentują na tym filmie. Zobacz sobie opracowania i analizy czemu służby w tym policja w USA, nie strzelają w nogi. Po pierwsze główne arterie żylne, gwarantujące bardzo szybkie wykrawanie postrzelonego. Po drugie ciężko trafić w cel z broni krótkiej w nogę w szczególności w ruchu, a po trzecie to nie film, żeby człowiek został obezwładniony po takim trafieniu. Jak się nie wykrwawi, to będzie dalej to samo robił bo działa na niego adrenalina, a w przypadku takiego gościa pewnie i środki pobudzające.
bodzio204 napisał/a:
Jak nie chcieli go zastrzelić to wystarczyło w nogi celować i byłoby po zabawie, a tak cyrk odj🤬i.
Widać, że gamonie strzelać nie potrafią - a przy postrzale w tętnicę udową po kilku minutach nie było by klienta.
francuz5555 napisał/a:
Jak ktoś pisze, żeby strzelać w nogi to od razu można rozpoznać, że rozmawia się z debilem. Po pierwsze, że nie ma żadnej wiedzy, a co najważniejsze zabiera głos w temacie, który mógł by przemilczeć. Reprezentujesz ten sam poziom co te barany, które komentują na tym filmie. Zobacz sobie opracowania i analizy czemu służby w tym policja w USA, nie strzelają w nogi. Po pierwsze główne arterie żylne, gwarantujące bardzo szybkie wykrawanie postrzelonego. Po drugie ciężko trafić w cel z broni krótkiej w nogę w szczególności w ruchu, a po trzecie to nie film, żeby człowiek został obezwładniony po takim trafieniu. Jak się nie wykrwawi, to będzie dalej to samo robił bo działa na niego adrenalina, a w przypadku takiego gościa pewnie i środki pobudzające.
dodatkowo, w trakcie pościgu po ulicach można kogoś postronnego uszkodzić rykoszetem (np. od betonu)
Pewnie jakiś j🤬y ukrainiec, przynajmniej jeździ jak oni. Po za tym ruskom też c🤬j w dupe
Cymbał w Lexusie. Powinien dać na wsteczny, gaz do dechy i przesunąłby tego ich śmiesznego transporterka. Czego się ten bandyta bał? Że porysuje z tyłu lakier?
Ale on im uciekł spod tej biedronki, sam się zatrzymał
Szkoda ze niema dalej hehe
Prawo dla policjanta. W końcu zaczęli strzelać po nogach. Szkoda, że po swoich
Przecież on siedzi - to jak ma stać?
Oczywiście najwięcej do powiedzenia mają sadolowi eksperci. Prawda jest taka, że gówno byście zrobili zapijaczone nieroby z nadwagą i nadciśnieniem, co najwyżej zesralibyście się w gacie. Wystarczy troszkę znajomości polskiego prawa żeby wiedzieć, że policjantów w Polsce ograniczają zj🤬e przepisy i przy każdym użyciu broni są rozliczani z każdej pestki i nie mogą tak porostu odj🤬 gościa jak w Ameryce ale skąd wy to możecie wiedzieć znawcy z IQ na poziomie pantofelka.
Policmajstry pierwszy raz w takiej sytuacji, nie do końca ogarniali, co powinni zrobić.
Hehe i oni maja nas chronic? Banda nieudacznikow
Przodem busa powinien dopchnąć go do ściany, przynajmniej przestał by się przemieszczać, później dalej by kombinowali...