Za chwilę jakiemuś świrowi puszczą nerwy i paru odstrzeli, ewentualnie przewalcuje ciężarówką. I głowić się będą politycy, dziennikarze i różne profesory, skąd ta eskalacja przemocy i zdziczenie?
Najgorsze, że te ekoćwoki nie pojmują, że szkodzą sprawie, o którą walczą.