#pobicie

Kwiaty i prezent dla ukochanej ❤️



"Nieszczęśliweeego bialeeego misiaaa"

Bili bez litości. Napastnicy z Milicza atakowali bez powodu.

Na trzy miesiące do aresztu trafili czterej mieszkańcy Milicza podejrzani o brutalne i całkowicie bezpodstawne pobicia dwóch mężczyzn. Do obu ataków doszło w centrum miasta – najpierw na stacji paliw, gdzie napastnicy dotkliwie pobili 49-latka, a chwilę później na ul. Dworcowej, gdzie zaatakowali 41-latka. Obie ofiary zostały zaatakowane bez żadnego powodu. Doznały licznych obrażeń, a jednemu z nich skradziono dodatkowo słuchawki i kilkadziesiąt złotych.

Imigranci z Polski winni śmierci Chorwata i pobicia jego siostry.

W nadmorskiej miejscowości Igrane dwóch obywateli Polski, mieszkających tam na stałe i będących właścicielami domu, zostało aresztowanych pod zarzutem nieumyślnego spowodowania śmierci 67-letniego mieszkańca, Nikšy Šodana. Zmarły zwrócił Polakom uwagę na głośną muzykę dochodzącą z ich posesji. Według relacji świadków, mężczyźni – obaj pod wpływem alkoholu (badania wykazały 1,12 i 1,92 promila) – wtargnęli na jego podwórze, gdzie najpierw zaatakowali jego siostrę, a następnie pobili samego Nikšę Šodana, gdy próbował ją bronić. W trakcie ataku 67-latek zasłabł. Wezwano pogotowie, jednak mimo reanimacji nie udało się go uratować. Media podają, że z powodu hałasu policja miała w ostatnich latach blisko 70 zgłoszeń ze skargami na tych Polaków.

Śledztwo zostało zakończone 4 sierpnia. Prokuratura skierowała akt oskarżenia, a sąd zastosował wobec obu Polaków tymczasowy areszt. Zarzut postawiono na podstawie artykułu 113 chorwackiego kodeksu karnego (nieumyślne spowodowanie śmierci).

Wydarzenie wstrząsnęło lokalną społecznością. Na domu należącym do Polaków pojawiły się wulgarne napisy w języku angielskim i chorwackim, w tym "sp🤬alać polscy mordercy”. Wójt gminy publicznie wezwał sprawców, aby sprzedali swoją nieruchomość i wyprowadzili się, twierdząc, że „współżycie po tym wydarzeniu nie jest możliwe”.

W Igranach, niewielkiej miejscowości żyjącej głównie z turystyki, takie zdarzenie jest ewenementem. Dotąd relacje między miejscowymi a obcokrajowcami posiadającymi domy były raczej poprawne, choć – jak mówią mieszkańcy – „głośne imprezy i spory o hałas” zdarzały się już wcześniej.

Panowie sebastianowie dają popis swojej waleczności w uczciwej walce 3 na 1



Czego nie robi się dla 400zł, komórki i trzech miesięcy darmowej wyżerki



Źródło lublin112.pl/brutalny-rozboj-w-krasniku-w-oku-kamery-trzech-mezczyzn-t...

record record ...

"W środę, 26 czerwca, przy ul. Bohaterów Września 18 w Warszawie doszło do szokującego zdarzenia. Ochroniarz zwrócił uwagę dostawcy jedzenia, by przestawił auto. Ten zignorował prośbę, a gdy padła zapowiedź wezwania policji – wpadł w szał.

🚨 Napastnik przewrócił ochroniarza na ziemię, kopał go, a potem sięgnął po przedmiot przypominający nóż. Sprawca obcokrajowiec uciekł. Policja zabezpieczyła nagrania i prowadzi intensywne poszukiwania."

Do tego zdarzenia doszło na początku kwietnia na warszawskiej Woli. Rosjanin najpierw szarpał 21-latka i próbował przewrócić, a potem kopnął go w twarz. Młody mężczyzna upadł i z dużą siłą uderzył głową o ziemię. W ciężkim stanie trafił do szpitala. Sprawca ukradł 200zł poszkodowanemu i odjechał skuterem. Poszukiwanego mężczyznę rozpoznał i zatrzymał policjant po służbie.

I gdzie kask k🤬a.

Stary Rusek zwrócił uwagę młodemu i dostał oklep

Taylor Schabusines dwukrotnie zaatakowała swoich dwóch prawników podczas rozpraw sądowych. Została skazana na dożywocie bez możliwości ubiegania się o warunkowe zwolnienie za uduszenie swojego młodszego chłopaka smyczą od psa podczas seksu, a następnie poćwiartowanie jego zwłok.

Więcej info: lawandcrime.com/high-profile/beheaded-lover-murder-trial-live-updates-...