

Mhm. I to dlatego właśnie niektóre pary starają się lata o dziecko
Nasienie po to wytryskuje, by dostać się jak najgłębiej, by zwiększyć prawdopodobieństwo dotarcia do komórki jajowej tych kilkuset plemników z milionów. C🤬ka ma odczyn kwasowy, bakteriobójczy. Plemnikobójczy. I dlatego samce w naturze i tak dupcą te same samice, by wyprzeć nasienie konkurenta. Oczywiście, zdarzy się, że staszek nie wytrzyma napięcia i się skiepści w mariolce, i bum, jest ciąża. Ale bez przesady, jeśli ktoś powstał z jednego wsadu, to chyba tylko jezus.

MCL napisał/a:
Wierzycie w stosunek przerywany? W smoka, królewnę śnieżkę i siedmiu krasnoludków również? Tumany, wystarczy preejekulat, czy mikroskopijna kropla spermy pozostawiona w pochwie, by zapłodnić dziewoje...
Czasem działa też siła perswazji i siła niewiedzy, by nie dopuścić do zapłodnienia... i nie mówię tego w złej wierzę, po prostu lepiej mieć planowo poczętego potomka...
Stosunek przerywany ma kiepską skuteczność to fakt (choć nie jest jak piszesz w tych swoich bzdurach) ale z siłą perswazji i siłą niewiedzy to doj🤬eś jak żyd napletem o kant kuli.
Stosunek przerywany jest dobry dla osób które nie planują ale nie boją się "wpadki" więc nie muszą żyć od okresu do okresu albo faszerować się escapelle jak poj🤬i.
podpis użytkownika
Białe jest białe, czarne jest czarne a czerwone jest wredne.Czytanie ze zrozumieniem NIE BOLI. Jak nie kumasz to poproś starszego brata o wytłumaczenie.


nie no przecież każdy w pewnym momencie przerywa stosunek
