Na 100% zasnął za kierownicą
Stanowisko straży miejskiej w tej sprawie:
"Z naszych notatek służbowych wynika, że kierowca pojazdu omijał stojący po lewej stronie samochód, zbliżając się do łuku jezdni, nacisnął pedał hamulca i w tym momencie nastąpił niekontrolowany poślizg – wyjaśnia Janusz Sikora, zastępca komendanta cieszyńskiej Straży Miejskiej"
Mi tam się już nawet nie chce komentować działań tej instytucji. Wszyscy wiemy jak jest.
konto usunięte
2014-12-16, 20:55
Właśnie dlatego zazwyczaj chodzą pieszo.
Na ile razy on tam zawracał? Przecież musiał mieć z 2 promile, żeby po tym jak zaliczył dzwona, tak nieudolnie manewrować na takiej powierzchni. Ciekawe czy w ich notatkach jest prawdziwy wydruk z alkomatu...
Skończy się na tym ,że nie ustalą kto kierował pojazdem straży miejskiej i ukarzą właścicieli samochodów zaparkowanych. Nawet nie chce mi się wymyślać za co ich ukarzą bo i tak pewnie to co dojebią przejdzie najśmielsze oczekiwania.
Tak to u nas jest niestety. Bezkarność lamusów co byli za słabi aby się dostać do policji.
konto usunięte
2014-12-19, 22:58
Samochody stoją na oznakowanym płatnym parkingu. Pani z rozbitego auta nawet żaliła się na fejsie, ze musiała za parking zapłacić czekając na lawetę