

Jak śpią to przynajmniej problemów z nimi nie ma. Niech sobie kimają za nasze pieniądze.


mogłeś mu wlać przez szybke litr benzyny i podpalić sk🤬ysyna skoro tak się pali do pracy w budżetówce.
Ja bym poszedł do dowódcy (ciecia nadrzędnego) . Nie lubię konfidenctwa, ale w tym przypadku oko za oko. Nie, rozmyśliłem się. Idę z tym na posterunek Policji. Oni lubią tych nierobów.... taką mam nadzieję że odpowiednio.
Po co zasłaniałeś oczy? Straznik Miejski jest osobą publiczną. Masz prawo go nagrywać i fotografowac do woli.
Tak to teraz nie wiadomo kogo linczować :|
Tak to teraz nie wiadomo kogo linczować :|


A Ci co najwięcej płaczą pracują na czarno sezonowo albo siedzą na zasiłku u mamy lub państwa

tylko mnie przyszło na myśl żeby naszczać przez tą szparę w szybie?