

A mógł w oko albo szyję tak jak to miało miejsce kilka lat temu na Śląsku, typ dostał w szyję gumiakiem w tętnice szyjną po 5 sekundach dowiedział się ze umarł bo jeszcze biegł te 5 sekund
To USA? Ciekawe czy ubezpieczenie obejmuje umyślne starcia z policją?

podpis użytkownika
sadistic.pl/uzytkownik/DiKarpio,407866
Najlepsze są wrzaski godowe. Stoją kretyni na środku drogi przed kordonem bagiet i wielce zdziwieni, że mają sobie iść. Elegancki strzał. Od razu zadziałał na resztę przygłupów.
Byku35 napisał/a:
A mógł w oko albo szyję tak jak to miało miejsce kilka lat temu na Śląsku, typ dostał w szyję gumiakiem w tętnice szyjną po 5 sekundach dowiedział się ze umarł bo jeszcze biegł te 5 sekund
ta, po murawie ...gdzie gnoja nie powinno byc

dlwar napisał/a:
Policyjne ścierwo spuszczone ze smyczy.
Ty jakiś upośledzony jesteś? Przyjrzyj się uważnie wydarzeniom ostatniego miesiąca, jebnij się w łeb czymś ciężkim i kanciastym, a potem jeszcze raz powiedz, kogo tak właściwie spuszczono ze smyczy.
podpis użytkownika
Każdy dzień jest nową przygodą, jeśli jesteś wystarczająco niekompetentny.Burn! Loot! Murder!
jak widać wystarczy jeden strzał z mossberga albo podobnej broni palnej miotającej gumowymi kulami żeby 3 osoby wróciły na chodnik...
Dziwię się że policja i wojsko w tych stanach nie rozp🤬alają tych band za pomocą broni gładkolufowej, armatek wodnych i gazów łzawiących oraz pieprzowych...
Jakby w 3 miastach przyjechał sprzęt do tłumienia takich błaznów i zrobił porządek to każdy by się bał wp🤬lu i nigdzie te robaki by nie wyszli,
Wódki k🤬y nie ruszać !
Dziwię się że policja i wojsko w tych stanach nie rozp🤬alają tych band za pomocą broni gładkolufowej, armatek wodnych i gazów łzawiących oraz pieprzowych...
Jakby w 3 miastach przyjechał sprzęt do tłumienia takich błaznów i zrobił porządek to każdy by się bał wp🤬lu i nigdzie te robaki by nie wyszli,
podpis użytkownika
żarcie może drożeć.Wódki k🤬y nie ruszać !
żmij napisał/a:
Ty jakiś upośledzony jesteś? Przyjrzyj się uważnie wydarzeniom ostatniego miesiąca, jebnij się w łeb czymś ciężkim i kanciastym, a potem jeszcze raz powiedz, kogo tak właściwie spuszczono ze smyczy.
Jemu już nic nie pomoże, czas najwyższy z nim do Brazylii