
Dobrze się rozglądał.
Chłop z auta go nawet nie zwyzywał, żadnej reakcji i do tego motor mu jeszcze przytrzymał jakby to była jego wina
Paluszek pękł, silnik pękł. Szkoda, że ten durny łeb nie pękł.
podpis użytkownika
One, two, Freddy's coming for you.