Mieszkam i pracuję w Niemczech (tak oczywiście że to wina rudego, kaczki, gasipsa i całej reszty zoo - tfu). Od jakiegoś czasu niedaleko mojego bloku zbierają się polscy świadkowie jehowy. Po zbiórce i przydziale rewirów rozchodzą się żeby przekazywać te swoje mądrości i nawracać niewiernych. Jak co niedziela dzwonią domofonem i pytają czy wierzę - zazwyczaj nic nie odpowiadam tylko odkładam słuchawkę. Ale dziś postanowiłem zaprosić ich na herbatę ... chyba dlatego że zepsuła się winda a mieszkam na 8 piętrze. Schodząc na spacer z psem spotkałem ich na 5 piętrze gdzie zauważyłem że chęć nawracania maleje z każdym schodkiem...
Udostępnij na Facebooku
Skopiuj link
konto usunięte
2013-11-10, 17:54
Zaloze sie. ze 99,999% was to katolicy. smiejecie sie z nich, ze jakiejs glupiej trassfuzji nie moga robic (no nie oszukujmy sie, raczej zadko dochodzi do takich przypadkow w zyciu,) a katole jakie maja prawa? chleb powszedni, nie mozna uzywac prezerwatyw, bo to wielki grzech uprawiac seks dla przyjemnosci. mozna tylko sie zapladniac. pfff. to dopiero glupota
@brandon - zauważ, że ŚJ mają DOKŁADNIE TAKIE SAME zasady jak katole (zakaz seksu przedmałżeńskiego, cudzołóstwa, prezerwatyw, aborcji etc.), DOKŁADNIE TE SAME durnoty z życiem pozagrobowym, dobrym panem z brodą który mieszka sobie w niebie i za dobre wybnagradza a za złe każe etc + ta megadurnota z transufuzją - czyli są tak jakby jeden poziom wyżej w idiotyźmie niż katole, co wcale nie stawia katoli w dobrym świetle
konto usunięte
2013-11-10, 18:41
@up Trójca Święta to jedno, jeden Bóg w trzech osobach według katolików. Według świadków Bóg jest jeden, Jezus to jego syn a Duch Święty to boska moc. Tok ich rozumowania w tej kwestii (i wielu innych) jest bardziej na miejscu i bardziej logiczny.
Co do życia pozagrobowego - nie ma dla nich piekła i nieba. Człowiek nie ma duszy więc po śmierci nie istnieje (tak jak uważają np. ateiści), ale pozostają w pamięci bożej i liczą, że zostaną kiedyś wskrzeszeni w raju, który będzie na ziemi.
Kiedyś myślałem że jehowi to taka kolejna banda wierząca w kolejną wersję boga. Jednak po tym jak znajomy były jehowy opowiedział mi jak wyglądają te spotkania i jak traktują ludzi którzy zadają pytania i mają wątpliwości (lepiej się szybko tych wątpliwości pozbywać jeśli nie chce się zostać odtrąconym przez wszystkich) uznałem ze to jednak kolejna banda totalnych świrusów piorących mózgi wyznawcom. Do mojego kolegi nie odzywają się nawet ludzie z którymi był świadkiem 20 lat bo odszedł z kościoła czy jak oni tam siebie nazywają.
Następnym razem zaproś do domu i podaj im kiszkę. Już nigdy do Ciebie nie przyjdą
konto usunięte
2013-11-10, 21:47
@bloodwar wiara w nieistnienie Boga tez jest wiarą, wiec ośmieszasz w swoim lewackim zacietrzewieniu samego siebie.
Wiara w Boga czy życie pozagrobowe i tak jest mniej śmieszne niż lewackie przekonanie że 2+2 nie równa się cztery i że możliwe jest aby wszyscy mieli równo.
konto usunięte
2013-11-10, 22:17
Starałem się napisać post pod innym wątkiem o Świadkach. Osobiście jestem świadkiem Jehowy od 3 miesięcy i to nie dlatego ,że 3 miesiące wstecz przyszło do mnie dwóch Świadków z Biblią w ręku i "zapisali" mnie. 2 lata trwało to ,abym mógł zostać Świadkiem Jehowy. Ale dość o mnie... Ludzie nie pojmują pewnej rzeczy. Jak móżna tyle chodzić po domach ?! Muszą im płacić bo ja tyle negatywnych reakcji bym nie zniósł itp. Nieeee błąd. Nikt nam nie płaci wystarczy poczytać Biblię lub przypomnieć sobie życiorys Jezusa. Oprócz cudów i takich tam też chodził od drzwi do drzwi od miasta do miasta głosząc. Kolejna sprawa transfuzji okay jesteśmy wariatami bo umieramy i wgl... Któryś z was wspomniał ,że są to bardzo rzadkie przypadki ,ale okay. Jak ktoś jedzie na wojnę i dostaje kulę w łeb ,którą poprzedza okrzyk "Allah AKBAR!" jest dobrze bo umarł za ojczyznę. A jak ja mam wypadek i "jedynie" krew mi może uratować ,ale nie przyjmę jej i umrę to ahh sekta !!! Błąd moi drodzy umieram za moje przekonania religijne a nie za to ,że tak mi powiedział inny Świadek i tak muszę zrobić. Każdy Świadek ,którego spytacie dlaczego nie przyjmie krwi jest w stanie wam odpowiedzieć na to pytanie podając argumenty.
Walnau jeden suchara, robiac z tego "osobiste przezycie", a ci ku..a juz dyskusje o wierze.
henetene napisał/a:
Walnau jeden suchara, robiac z tego "osobiste przezycie", a ci ku..a juz dyskusje o wierze.
Hentene
Dołączył: Wczoraj 23:47
Ostatnia wizyta: 43 minuty temu
Postów: 2, tematów: 0, Ankiety: 0
[2.00 postów dziennie]
Piwa: otrzymane: 1, postawione: 0
Haters gonna hate!
Tak przy okazji masz rację - to jest moje przeżycie, wydało mi się śmieszne więc postanowiłem się podzielić i fajnie że się spodobało. Stary, jeśli się nie podoba po prostu scrolluj dalej bo twoja wypowiedź nie jest ani śmieszna ani na miejscu a jeśli chcesz kogoś obrazić zrób to tak:
psiwytrysk napisał/a:
Jesteś przebiegłą i zła do szpiku kości gnidą. Nie wiem jak ludzie mogą wytrzymać z takim socjopatą.
przynajmniej wszyscy się pośmieją!
A przy okazji - Sorry za literówkę w temacie!
@KorrDeeK Moim zdaniem każda religia na świecie ma mniejsze, lub większe znamiona sekty. U Świadków Jehowy nie chodzi o niechęć do transfuzji, tylko kategoryczne odtrącenie (nawet przez własną rodzinę) ludzi wykluczonych z organizacji, co nosi dość mocne znamię sekty. Chociaż z drugiej strony nie jest tak źle jak u muzułmanów, gdzie utrata statusu wyznawcy grozi utratą głowy (jeśli to nie jest książkowe postępowanie groznej sekty, to nie wiem co nim jest). W sumie podstawową różnicą między sektą, a religią jest ilość wyznawców. Jeśli jest ich odpowiednio wielu, trzeba używać słowa religia, nawet jeśli karą za odstąpienie od wiary jest śmierć.