



Piosenka feliczita według Arnolda Boczka.
la feliczita la dupa la guła pier dżordżo bambina la feliczita la kutala gondola sinema pornola la feliczita

la feliczita la dupa la guła pier dżordżo bambina la feliczita la kutala gondola sinema pornola la feliczita


Oglądając ten fragment uświadomiłem sobie, że jeszcze w życiu nie piłem wódki w piżamie... muszę spróbować.

ps. trzeba wziąć na cały regulator bo kiepsko słychać. Chyba, że ktoś ma jakieś wzmacniacze to nie.

Ferdynand Kiepski w czasach swojej młodości wykonuje pewien utwór wraz z kolegami z Solidarności
tekst:
Na drodze był śnieg.
Zomowiec nią biegł, a pała mu się dyndała.
A drugi tam był i mówił mu ty, rusz pałą aby zaświstała.
Złapali we dwóch wprawili ją w ruch,
kręcili ją i klepali.
A pała nie chciała i dalej dyndała,
bo pała się zbuntowała
Oj, dana dana
Zadzwońmy po Reagana
A Reagan przyleci
I słonko zaświeci
I da nam banana (bis)

tekst:
Na drodze był śnieg.
Zomowiec nią biegł, a pała mu się dyndała.
A drugi tam był i mówił mu ty, rusz pałą aby zaświstała.
Złapali we dwóch wprawili ją w ruch,
kręcili ją i klepali.
A pała nie chciała i dalej dyndała,
bo pała się zbuntowała
Oj, dana dana
Zadzwońmy po Reagana
A Reagan przyleci
I słonko zaświeci
I da nam banana (bis)