

Mam nadzieję że plecak i książki zamortyzowały upadek i nic dziecku nie jest.


Pralpunkt napisał/a:
Mam nadzieję że plecak i książki zamortyzowały upadek i nic dziecku nie jest.
Zasłużyłeś na odznakę teczowych misiów
jakie dziecko to znowu blachara zobaczyła BMW i leci obciągać by do ssać się do portfela kierowcy
Gdzie sp🤬ala?! Ciekawe kto pokryje koszty naprawy blacharki.
podpis użytkownika
Rób tak, żeby TOBIE było dobrze, bo innym nigdy nie dogodzisz.