

No i c🤬j przynajmniej nie trzeba będzie kotletów rozklepywać tłuczkiem.
Nie wiem jak, w delikatny sposób przekazać żonie, co właśnie spotkało jej matkę.
sir_Alex napisał/a:
Tutaj ciąg dalszy
![]()
Ja to bym bzyknął tą w niebieskim dresie, na skałkach za rzeczką.

Jak to były Indie to koleś co ją przejechał pewnie już zaciukany.
podpis użytkownika
Pootisbird is a bird man
Najbardziej cieszy to, że p🤬lnął pickupem, a nie jakąś Tatą dla bezdomnych.
podpis użytkownika
Zawsze stoi.
mam małą uwagę co do filmu przedstawionego od sir_Alex, w 1:34 widać jak pies rzuca spluwę jak łapię za szyje krowę, a w 1:45 leży tuz obok głowy
Hollyowed
Hollyowed