Zulu-Gula napisał/a:
Przy pneumatycznych hamulcach, niewykonalne.
Jakakolwiek awaria jest równoznaczna z blokadą kół.
Stojąc w miejscu, w nieodpalonym wózku siodłowym, masz mechanicznie zblokowane zaciski.
Zwalnia je/rozpiera nabite do układu sprężone powietrze.
Hamowanie nie polega na zwiększaniu ciśnienia płynu hamulcowego, tylko wręcz odwrotnie, hamując spuszczasz powietrze z układu i naciąg mechaniczny zaciska klocki hamulcowe.
W ciężarówkach typu TIR, awaria układu hamulcowego jest równoznaczna z blokadą wszystkich kół.
Nie wnikając w szczegóły, patrząc na zapis wideo, zawinił człowiek, który w ogóle nie hamował.
... a co robił - zasłabł, walił konia, jest już historią.
Wiesz, że dzwonią, ale nie wiesz gdzie. Sprężyna w ciężarówce jest od hamulca ręcznego. Zasadniczy Hamulec, działa na zasadzie(im więcej ciśnienia, tym większa siła hamowania). Gdy dojdzie do pęknięcia przewodów, to będzie tak jak piszesz (zejdzie ciśnienie i sprężyna z ręcznego zahamuje auto) Co innego jak podanie coś przy pedale hamulca, lub nawali coś ze sterowaniem. To może być efekt jak na filmie. Aha, tam nie ma żadnego płynu hamulcowego