Park Queensland, Chennai, Indie.
Nie doszło nawet do tytułowego zjawiska. Oglądać od 0:16.
podpis użytkownika
In memory of power and in power of memory-Trinity Shot
Na 100 % , połamane kręgosłupy . Prawda ?
Dlatego za c🤬ja nigdy nie wsiądę na żadne tego typu urządzenie.
drukarka666 napisał/a:
Nie doszło nawet do tytułowego zjawiska. Oglądać od 0:16.
Że Tobie się nie podoba to ja chyba nie muszę oglądać twoich sarkastycznych uwag . Co nie .?
skutki spadania swobodnego...
generalnie im sandały czy tez klapki zdjęło...
I pomyśleć że jak byłem mały to chodziłem z rodzicami do wesołego miasteczka i bawiłem się na takim gównie, do dzisiaj mnie ogarnia zgroza i przechodzą mi dreszcze przez plecy, brrr!!!
tak szkolą kosmonautow jeden ranny bo drze ryja jakby boło o co
podpis użytkownika
forza nostra legge
no i działa po indyjsku...
k🤬a to im musiało być życie niemiłe,żeby w indiach zapuszczać się na tego typu gówna
Pójść w Indiach do parku rozrywki to trzeba być człowiekiem bez wyobraźni. Tak samo w Chinach.
HAL9000/2 napisał/a:
skutki spadania swobodnego...
generalnie im sandały czy tez klapki zdjęło...
Wydaję mi się że któregoś z pracowników miasteczka przekupiła fabryka gipsu.
Tak to jest jak maszyneria związana jest sznurkami i sklejona nawozem