Czasami się boję, że nadejdzie taki dzień, kiedy syrena alarmowa nie będzie tylko testem, ale nikt tego nie ogarnie więc zginiemy jako najleniwszy naród świata.
Syreny mogą wyć do woli. Gimby zauważą, że coś się dzieje dopiero gdy internet padnie.
Tylko uważaj żebyś znalazł schron p.lot. na czas. Schować zdąża się jedynie urzędasy którzy jeszcze wiedzą gdzie takie istnieją, dla plebsu miejsca nie starczy.
podpis użytkownika
"Uczeni wyliczyli, że jest tylko jedna szansa na milion, by zaistniało coś tak całkowicie absurdalnego. Jednak magowie obliczyli, że szanse jedna na milion sprawdzają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć." T. Pratchett
W ciemno obstawię, że 90% rodaków nie wie co oznaczają syreny.
Pewnie się mylę i jest >90% ale tak zachowawczo obstawiam.
podpis użytkownika
Chcesz LEGALNIE 90g MM na własny użytek? >> Wbijaj na naszą grupę MM <<
Medyczna Marihuana jest TAŃSZA w aptece niż u dilera ok 15-30zł/g !
Po usłyszeniu syren 97% gimbów będzie w szoku, że ich miasto ma dostęp do morza i będzie w oknie wypatrywać tego trąbiącego okrętu wpływającego do portu.
podpis użytkownika
Gdyby ludzie rozmawiali tylko o tym, co rozumieją, zapadłaby nad światem wielka cisza.
@up, 97% gimbów nie wie co to morze.
Pamiętam kiedyś zrobili rano test syren, kiedy ja miałem dzień wolny i jeszcze smacznie spałem. Zacząłem się w półśnie zastanawiać co to mamy dzisiaj za święto/rocznicę. Potem stwierdziłem że nie mamy i że pewnie zaraz coś p🤬lnie ale że nie chciało mi się wstawać to poszedłem dalej spać. A na śniadanie zjadłem potem jajecznicę.
Śmieszna sprawa bo dziś na Śląsku ćwiczenia Renegade, w Rybniku, przy elektrowni Rybnik ktoś odpalił alarm lotniczy ok 23:40. Stawiam że pół osiedla przy ER pobudzili
Nie zdziwię się jak po nuklearnej zagładzie 90 % szkieletów będzie można znaleźć w łóżkach i przy kompach
Konto usunięte
2017-06-07, 6:13
A c🤬j mnie obchodzą jakieś syreny, niech se wyją jak tak lubią.
Konto usunięte
2017-06-07, 7:04
U mnie w wiosce dźwięk syreny oznacza jedno - OSP świętuje, albo miejscowy pseudo-klub awansował z klasy b do a.
O ile pamiętam, w Polsce jest miejsca w schronach dla ok 0.5 %, z tym większość jest starych i nie nadają się na ciekawsze rzeczy np. atak nuklearny, czy chemiczny. Niby są jeszcze te metra, ale patrząc na fuszerę jaka w Polsce się odp🤬la, nie dają jej wielkich szans. Są jeszcze schrony dla "elity" koło sejmu, czy jakoś tak, zgaduje, że przy pałacu prezydenckim, może przy ministerstwach. One pewnie są nowoczesne i funkcjonują.
Więc albo się będzie się miało swój prywatny bunkier, albo trzeba sp🤬alać z miast.
parolpl napisał/a:
Niby są jeszcze te metra, ale patrząc na fuszerę jaka w Polsce się odp🤬la, nie dają jej wielkich szans.
Schrony w metrze były tylko na pierwszym oddanym odcinku. Potem już się w to nie bawili, bo za drogo. Obecnie nawet te schrony są nie funkcjonalne, gdyż kurtyny chroniące przed ABC zastąpiono barierami chroniącymi stację metra przed zalaniem. Także koniec historii.
U mnie w mieście reakcje na syreny były jak najbardziej ok, ludzie się zatrzymywali, na telefonach sprawdzili wiadomości, część dała długą do chałup.
K🤬a, problem z dupy. Sprawdzanie syren czy inne okazje do wycia to dźwięk ciągły oznaczający też odwołanie alarmu, więc nie ma po co się ruszać. Ataki różnymi rodzajami broni mają inne sygnały na tyle inne, żeby znaczną część ludności zainteresować mimo jej zdebilenia.
podpis użytkownika
Człowiek z wolną wolą może robić wszystko, człowiek wolny więcej.