

K🤬a zupełnie jak ja na robocie. Dorabiam jako hydraulik. Zasada numer jeden.
Leje się, wali się, iskrzy - robisz poker face i udajesz, że wszystko jest pod kontrolą.
Raz nawet blok mieszkalny podpaliłem. Miałem wymienić pion. Rura nie chciała się ruszyć (zasada numer dwa) to ja wtedy palnikiem sukę.
Tylko kto by pomyślał, że kiedyś stropy izolowano sypiąc trociny. Jak to się wszystko zaczęło tlić...
Leje się, wali się, iskrzy - robisz poker face i udajesz, że wszystko jest pod kontrolą.
Raz nawet blok mieszkalny podpaliłem. Miałem wymienić pion. Rura nie chciała się ruszyć (zasada numer dwa) to ja wtedy palnikiem sukę.
Tylko kto by pomyślał, że kiedyś stropy izolowano sypiąc trociny. Jak to się wszystko zaczęło tlić...
@Lobo24
Każdy by pomyślał albo sobie przypomniał o tych trocinach.
Każdy by pomyślał albo sobie przypomniał o tych trocinach.
Lobo24 napisał/a:
Tylko kto by pomyślał, że kiedyś stropy izolowano sypiąc trociny. Jak to się wszystko zaczęło tlić...
Każdy dobry hydraulik

podpis użytkownika
Z kopyta kulig... POP🤬LAAAA!