



Łysego kochałem ( zawsze dostawał w p🤬l niestety ;/ )...
Benny, kochany facet, jego program to było mistrzostwo świata.
Jeszcze w kwestii Bennego - krótka historia człowieka:)
Przecież tam na planie to nie mogło być ani jednego trzeźwego człowieka.
Jeszcze w kwestii Bennego - krótka historia człowieka:)
Przecież tam na planie to nie mogło być ani jednego trzeźwego człowieka.
pewnie wszyscy się srali, że mu kij się ześlizgnie z białej bili i ich oskóruje
Benny Hill jedną z najbardziej znanych ofiar nadchodzącej poprawności politycznej i feministycznego natarcia; no i poniekąd przestarzałej formuły programu, która od lat wciąż była taka sama...
I dobrze, łatwiej ich będzie pokonać skoro ich elity są tak próżne. Porażki są po to aby móc się uczyć, nauka po to by móc zwyciężać.