

Dlugo to będzie zyło?
podpis użytkownika
Poradnia analizy związków partnerskich. Pomożemy przeanalizowć twój przypadek!
zajac1190 napisał/a:
Dlugo to będzie zyło?
To w sumie nie żyje od momentu utraty głowy, po prostu nerwy świrują po uwaleniu łba.
Czy on właśnie chwycił swoją odciętą głowę i sp🤬olił?
podpis użytkownika
sadistic.pl/uzytkownik/DiKarpio,407866

Shaogoth napisał/a:
To w sumie nie żyje od momentu utraty głowy, po prostu nerwy świrują po uwaleniu łba.
Nocycepcja ,tak się to nazywa
zajac1190 napisał/a:
Dlugo to będzie zyło?
Większość insektów będzie żyć bez głowy tygodniami. Po pierwsze mają bardzo mało naczyń pseudo krwionośnych i praktycznie nie mają ciśnienia, więc nie wykrwawią się. Nie potrzebują głowy , aby oddychać bo oddychają całą powierzchnią ciała, a zwoje nerwowe w głowie nie kontrolują tego procesu. Owady są zimnokrwiste, co oznacza , że mogą przetrwać tygodnie o jednym posiłku . Insekt zdechnie z głodu po kilku tygodniach lub w wyniku infekcji lub będzie posiłkiem dla drapieżnika. Co więcej głowa też będzie żyć parę dni . Jeśli głowę owada będziesz trzymać w obniżonej temperaturze , zabezpieczysz przed wysychaniem i dostarczysz podstawowych składników odżywczych to zapewnisz jej przetrwanie przez nawet kilkanaście tygodni . Zachęcam do eksperymentów, najlepsze są karaluchy....
wydaje mi się, że ta głowa wisi na dosłownie jednym mega cienkim nerwie, który widać, gdy się unosi
Shaogoth napisał/a:
To w sumie nie żyje od momentu utraty głowy, po prostu nerwy świrują po uwaleniu łba.
Nie utracił głowy, bo dalej wisi na połączeniu nerwowym. Pewnie ją urwie przy próbie lądowanoia.