Jeżeli ktoś przekazuje nam informacje, że alkohol to toksyna, która zabija bezpowrotnie nasze neurony, upośledza organizm i wyniszcza nasze ciało to i tak nie do końca jesteśmy świadomi tego co naprawdę się dzieje w naszym organizmie.
Ten filmik przedstawia jak sprawa się ma od wewnątrz.
Alkohol to substancja która działa na receptory neuronów jako depresant, czyli wyłącza powoli aktywność mózgu, a przez swoją toksyczność trwale zabija neurony (które się nie odnawiają) w mózgu. Jest to więc jeden z największych zabójców umysłu.
źródło: /watch?v=u4AJ3Bt3WRQ&feature=plcp
*nie mój opis
podpis użytkownika
Nie wierze w diabła wierze w zazdrość i zawiść
wierze w to że za pieniądze brat brata potrafi zabić
wierze w kłamstwa i zdrady wierze w zysk i korupcje
nie wierze w system choć jestem sam jego produktem
jako że jointy się skończyły trzeba iść po alkohol
Konto usunięte
2012-07-01, 23:04
zajebisty filmik, leci piwo!
Konto usunięte
2012-07-01, 23:33
Wszystko dla ludzi. Ale k🤬a umiar też.
kudlaty1125 napisał/a:
K🤬a, ten filmik jest jeszcze głupszy niż wstrzykiwanie sobie marihuany.
Jeśli ten filmik to prawda, to albo k🤬a ja jestem nieśmiertelny, albo nie mam już mózgu (no dobra tego nie mam
), wątroby, i tam paru innych organów, no i w ogóle jestem jakimś zombie.
Jak ja was czytam to mi się srać chce... Tu chodzi o długotrwałe picie a nie że po jednym kieliszku wypada mózg. Widział ktoś kiedyś menela? Na 100% tak. Jeśli był trzeźwy (znalezienie takiej osoby jest jak znalezienie Yeti) to jego iloraz inteligencji nie przekracza dziecka z 3 klasy podstawówki, co nie?

Osoby po alkocholu są agresywne i częściej chorują na powyższe dolegliwości.
A teraz człowiek po marihuanie bądź LSD (nie toksyczne używki). 0 agresji wręcz przeciwnie "Peace and Love". 0 problemów zdrowotnych (marihuana, lsd itp. nie amfetamina i inne [toksyczne]).
czyli co? teraz jestesmy zombie bo wypilismy tam iles l alko czad! bo walsnie jestem nawalony jak meserszmit jak to sie tam k🤬a pisze i ten... a zreszta c🤬j z tym nawet nie pamietam co mialem napisac
VanHelsingPL napisał/a:
A teraz człowiek po marichuanie bądź LSD (nie toksyczne używki). 0 agresji wręcz przeciwnie "Peace and Love". 0 problemów zdrowotnych (marichuana, lsd itp. nie amfetamina i inne [toksyczne]).
marihuana jest toksyczna
Konto usunięte
2012-07-02, 1:28
To są bzdury, kierowane tylko dla gimbusów i puszczane w szkołach, aby nie pili alkoholu. Wiadomo, że gimby mają najbardziej poryte pomysły właśnie po alkoholu. Uprawiają seks, robią słoneczka, czasem i robią sobie krzywdę. Dzięki temu filmowi potencjalny widz, ma raz na zawsze wykreślić alkohol ze swojego życia. Alkohol owszem szkodzi, gdy pijesz nałogowo przez kilka/kilkanaście lat dzień w dzień, to wtedy organizm nie ma szans się zregenerować. Myślę jeszcze, że to może być sprytna akcja na wakacje również

. Człowiek inteligentny nigdy nie uwierzy w takie bujdy.
@VanHelsingPL MariHuana, a nie MariCHuana.
czerwo64 napisał/a:
marihuana jest toksyczna
Taaa... bardziej niż promieniowanie. W pełni się z tobą zgadzam. Powoduje raka i kasuje DNA...

Ty to napisałeś serio i wierzysz w tą propagandę czy mnie trollujesz?
miiniek napisał/a:
@VanHelsingPL MariHuana, a nie MariCHuana.
Nie mam polskiego słownika w operze i już mi się w dyni miesza bo wszystko na czerwono podkreślone, a czy "ch" czy "h" to nie pamiętałem (ta wiem... debil

)
juki
2012-07-02, 1:38
Jak to powiadaja - "na cos trzeba umrzec"
c🤬ju oglądam to po pijaku i twierdze, że c🤬j ci w dupe... (nawet k🤬a nie masz pojęcia jak długo yto pisałem)
podpis użytkownika
Ola gringo
Konto usunięte
2012-07-02, 2:01
Według wikipedii w naszym mózgu jest ok 100 miliardów neuronów
Załóżmy że na sytej imprezie umiera 50 tysięcy neuronów
100 000 000 000 / 50 000 = 2000000
tyle więc żeby przepić jedną 3 mózgu trzeba odbyć ok 666667 imprez
załóżmy ,że imprezujesz pijąc dużo od 17 roku życia do powiedzmy 30 (potem tylko z większej okazji np ślub czy urodziny) to oznacza że w ciągu roku musisz się schlać uwaga : 51282 razy czy 140 razy na dzień.
Powodzenia z takim trybem życia.
Mój pradziadek był chlejusem, wszyscy na niego narzekali, bo pił jak wielbłąd - dożył 102 lat. Mój dziadek odziedziczył tę cechę i ma w tej chwili 80 lat. Mój ojciec właśnie w tym momencie op🤬la ogródek z dziadkiem (na gazie). Nie było dnia, żeby ktoś w mojej rodzinie się nie naj🤬. Jednocześnie miałem zapewnione w miarę dobre dzieciństwo. Nikt mi nie wmówi, że to było złe. Moim zdaniem alkohol konserwuje człowieka, pod warunkiem, że wie jak go używać.
oj p🤬lenie a ja sobie wlasni e pije piwko czwarte
Konto usunięte
2012-07-02, 2:09
Tia, nie pij człowieku, nie pal, jedz tylko roślinki (albo nawet tylko to co z nich spadnie). A już najlepiej sam bądź warzywem.
Prawda jest taka, że nacje południowe (zaczynając od leniwych Greków, poprzez Włochów a kończąc na Hiszpanach) spożywają codziennie (lub prawie codziennie) wino. I nikt z tego wielkiego halo nie robi. O ruskich nie ma co wspominać, ale też jakoś żyją.
Na wyspach picie piwa to codzienna czynność i też jakoś żyją.
Strasznie taką propagandą, gdzie po roku picia powinniśmy wąchać kwiatki od spodu to żenada.
I pragnę przypomnieć że Trawka jest szkodliwa. To co jest rozprowadzane po rynku z pewnością nie było hodowane w naturalnych warunkach, bez nawozów i polepszaczy. Za to zapewne hodowano to w piwnicy, pod lampami a do ziemi jako nawóz dodawano ptasie g*wno.
Więc taka trawka, dodatkowo zaprawiana "dodatkami" jest szkodliwa i to nie mniej niż alkohol.