Niemcy mogą zapisać na swoje konto kolejny motoryzacyjny rekord. Minionej nocy w Berlinie doszło do pierwszego wypadku z udziałem nowego Ferrari 458 Speciale.
W samochodzie zastosowano tzw. "półkolistą klatkę bezpieczeństwa" - rodzaj wkomponowanej w samonośnie nadwozie wysokowytrzymałej, stalowej, skorupy o nazwie "Tridion safety Shell". Dzięki temu unikatowemu rozwiązaniu, Smart ForTwo uznawany jest za jeden z najbezpieczniejszych samochodów miejskich w historii.
ehhh znawcy.... Jakie amelinium??? Przecież jakby Ferrari robili z amelinium, to później by go nie mogli pomalować! skoro jest czerwone, to musi być plastik, z amelinium byłoby srebrne.
j................o
2014-02-24, 23:13
Smart jest samochodem miejskim, i nie jest zaprojektowany do jeżdżenia więcej niż pięćdziesiąt kilometrów na godzinę. Przy tej prędkości klatka spisze się doskonale, przy wyższych niestety smart robi się niebezpieczny dla pasażerów.
p................s
2014-02-24, 23:28
Najważniejsze że smart jest samochodem miejskim i rodzinnym nawet gdy pasażerownie zginą to spadkobiercy (rodzina) nadal ma czym jeździć bo samochód się nie rozpadł. A ferrari jak widać już nie nadaje się do niczego i właściciel musi znowu kasę wycelować na nowy i rodzina się nie obłowiła bo nie zginął przy wypadku.
k................y
2014-02-24, 23:48
dubbeat napisał/a:
Smart z uwagi na małe rozmiary, nie posiada strefy kontrolowanego zgniotu, stąd konieczność montowania klatki bezpieczeństwa. Samochód dzięki temu jest wytrzymały, ale to nie jest do końca bezpieczne dla osób znajdujących się w pojeździe podczas zderzenia, ponieważ ludzie ciało doznaje wówczas ogromnych przeciążeń, bez niemal żadnej amortyzacji, jaką w innych autach jest strefa kontrolowanego zgniotu, która pochłania energię uderzenia.
Absolutnie się zgadzam, testy zderzeniowe wychodzą genialnie dla smarta, ale tragicznie dla ludzi... Inna sprawa, że jest niemal tak brzydki, jak multipla
j................7
2014-02-25, 0:26
lie down, try not to cry , cry a lot
Ja swoim Pajero skasowałem pewnej dziewczynie Smarta ForTwo..wyglądał gorzej niż ten na zdjęciach, a Pajero z 2006 roku miało do wymiany maskę, prawe nadkole i ten drążek poprzeczny czy jak to się nazywa nad chłodnicą.
Więc wygląda na to, że Ferrari to dupa, a nie samochód.
b................w
2014-02-25, 6:14
Wolę siedzieć wk🤬iony w ferrari niż martwy w smarcie.
@PanOdPajero Wiesz czemu tak się stało? Bo Pajero ma w najlżejszej wersji dwie tony masy własnej i raczej 730kg smarta dawało potężną przewagę, szczególnie że energię oddała mu rama, która nie ma zwyczaju się łamać.
Zdaję sobie z tego sprawę i cieszy mnie fakt, że posiadam samochód przede wszystkim bezpieczny, wygodny i mało awaryjny (prawie 800k/km).
Czytam część komentarzy i zastanawiam się czy wy na serio nie rozumiecie że te auta składają się tak po to aby przyjąć i wytłumić jak najwięcej energii z uderzenia....
NoPuke napisał/a:
składają się tak po to aby przyjąć i wytłumić jak najwięcej energii z uderzenia....
Ale bez przesady, rowerzystę puknie i do kasacji?
Nie jednego dzwona miałem i wiem że w ruchu miejskim 50 km/h bebechów nie rozrywa.
I................4
2014-02-25, 15:31
To jest właśnie niemiecka solidność, niemiecki mikrosamochód jest solidniejszy niż włoski supersamochód to najlepiej obrazuje przepaść między wyrobem samochodopodobnym jak włoskie, francuskie czy samochodem jak niemieckie i japońskie.
Jak by zamiast lampo dać poloneza to silnik z przodu zmiażdżył by smarta
podpis użytkownika
Boga nie ma
Na sadistic'u cała prawda !!!
Bo też o to chodzi by energię owego rowerzysty też jak najbardziej wytłumić, czego niestety skutkiem jest to że stukając w słupek przy 30km/h pozbywasz się sporej części przodu...
Demooshful napisał/a:
Kamaz samochód miejski
no k🤬a normalnie